Jolanta Turczynowicz-Kieryłło: W polityce jak w sporcie, trzeba grać fair. Ja tak gram!

Najnowsze Piła Polityka Wydarzenia

PIŁA. –Chcę raz jeszcze wyrazić swój zdecydowany sprzeciw wobec wszelkich form nieuczciwej walki w trakcie kampanii ? zaczęła spotkanie z dziennikarzami Jolanta Turczynowicz-Kieryłło,  kandydatka niezależna (popierana przez PiS) do Senatu RP. Na konferencji prasowej pojawiła się? z ręczną piłą. –To kobieta, Tabitha Babbitt, stworzyła na początku XIX wieku piłę tarczową. A że Piła jest miastem-symbolem, więc dzisiaj w Pile symbolicznie przecinam piłą hejt w przestrzeni publicznej, w tym w polityce – mówiła przecinając plakat z hasztagiem #PiłaTnieHejt.

To właśnie hejt i mowa nienawiści w czasie kampanii wyborczej zdominowały piątkową konferencję.

– Jestem szachistką – kontynuowała Turczynowicz-Kieryłło. – A w sporcie gra się fair. Szanuje się przeciwnika, kibiców i siebie. Mistrzowskie tytuły zdobywałam zawsze w uczciwej walce i tak też działam w tej kampanii. Nie można grać na szachownicy, na której ktoś dostawia dodatkowe pionki. Nigdy na takiej szachownicy nie grałam i grać nie zamierzam.

Turczynowicz-Kieryłło przyznała, iż jest zawiedziona nieobecnością Adama Szejnfelda – swojego głównego kontrkandydata w walce o senatorski fotel – na debacie w TV Asta.

Chciałam zapytać pana Szejnfelda, jakie standardy w kampanii proponuje. Jakimi standardami chce się posługiwać. Chciałam go również zapytać o pewien wpis na Facebooku…

Ów post, jaki Szejnfeld opublikował na swoim profilu dotyczył programu 500+. Dla spotęgowania ironii opatrzył go zdjęciem królików.

Są granice, które wyznacza przyzwoitość i szacunek do drugiego człowieka. Uważam, że pan poseł przekroczył te granice.  Jego wpis jest jest oburzający i niegodny. Nie wolno obrażać ludzi, którzy korzystają z tego prospołecznego programu. Jednocześnie proszę moich kontrkandydatów, by uszanowali mój pogląd na tę sprawę. By stosowali uczciwe metody walki politycznej –  zaapelowała Turczynowicz-Kieryłło.

Walki, która – jak dodała –  powinna być fair po obu stronach politycznej barykady. Między innymi dlatego Jolanta Turczynowicz-Kieryłło zapowiedziała, że jeśli zostanie senatorem, będzie ?bronić wolności słowa, ale także odpowiedzialności za słowo”.

 (Red.)

 Fot. Agnieszka Norkowska