ZŁOTÓW. Złotowscy mundurowi w ostatnim tygodniu zatrzymali aż 2 osoby nieletnie, które uciekły z ośrodków wychowawczych oraz odnaleźli 17-letnią mieszkankę gminy Złotów, której zaginięcie zgłosiła zrozpaczona babcia. Wszyscy troje cali i zdrowi wrócili pod opiekę swoich prawnych opiekunów.
Złotowscy policjanci na co dzień realizujący swoje obowiązki skrupulatnie podejmują sprawdzenia osób, z jakimi mają do czynienia. Ponadto stale prowadzą czynności zmierzające do zatrzymywania osób ukrywających się przed wymiarem sprawiedliwości. Młodzi ludzie, którzy w swojej przeszłości wielokrotnie wchodzili w konflikt z prawem postanowieniem sądu rodzinnego i nieletnich umieszczani zostają w Młodzieżowych Ośrodkach Wychowawczych. W sytuacji, w której osoba nieletnia decyduje się na ucieczkę,stróże prawa wszczynają poszukiwania. Poszukiwania te oprócz podstaw prawnych mają na celu również troskę o ich bezpieczeństwo.
Dzięki zaangażowaniu funkcjonariuszy, wychowankowie placówki w Antoniewie i Renice wrócili do pod opiekę wychowawców.
6 maja późnym wieczorem policjanci z KP Jastrowie doprowadzili do jednostki nieletnią, która uciekła z ośrodka wychowawczego w Antoniewie. Następnie została ona przekazana policjantom Wydziału Konwojowego, którzy przetransportowali ją do ośrodka wychowawczego.
Następnego dnia około godziny 19.00 do Komendy Powiatowej Policji w Złotowie zgłosiła się seniorka informując, że od wczoraj jej 17-letnia wnuczka nie wróciła do domu. Kilkadziesiąt minut później dzięki szybkiej reakcji złotowskich policjantów 17-latka została odnaleziona i przekazana pod opiekę babci.
Kolejnego dnia trzy kwadranse po godzinie 22.00 uwagę patrolujących ulice Złotowa funkcjonariuszy zwrócił chłopak przebywający na ul. Wojska Polskiego. Zaniepokoił ich fakt, że nastolatek przebywał o tak późnej porze poza miejscem zamieszkania i postanowili go wylegitymować. W trakcie interwencji okazało się, że chłopak ma 17-lat. Gdy funkcjonariusze sprawdzili jego dane w policyjnych systemach informatycznych, okazało się, że jest on podopiecznym ośrodka wychowawczego, z którego samowolnie się oddalił. Policjanci doprowadzili nastolatka do policyjnej jednostki, z której z samego rana został przewieziony do ośrodka w Renicach, w którym zgodnie z postanowieniami sądu rodzinnego powinien przebywać.
Podkom. Maciej Forecki/KPP Złotów