ZŁOTÓW. Przypadkowy kierowca pomógł Policji w zatrzymaniu nietrzeźwego kierowcy opla, który wjechał do rowu i próbował uciec z miejsca zdarzenia. 49-latek został zatrzymany do wyjaśnienia. Mężczyzna stracił dokument prawa jazdy, a wkrótce ze swojego nieodpowiedzialnego zachowania będzie tłumaczył się przed sądem. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
?W poniedziałek 12 kwietnia br. na trasie pomiędzy miejscowościami Bartoszkowo i Węgierce, kierujący samochodem marki Opel Zafira wjechał do rowu. Świadkiem całego zdarzenia był mieszkaniec Kalisza, który jechał tą samą trasą. Kierowca Opla próbował wyjechać autem z rowu, jednak bez skutku. Kierowca dostawczego samochodu podjechał do kierowcy Opla, aby sprawdzić, czy ten nie potrzebuje pomocy. Kiedy okazało się, że siedzący za kierownicą mężczyzna jest nietrzeźwy, mieszkaniec Kalisza natychmiast zabrał mu kluczyki od pojazdu ? relacjonuje podkom. Maciej Forecki, oficer prasowy KPP w Złotowie.
O całej sytuacji powiadomiony został Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Złotowie, który błyskawicznie wysłał na miejsce policjantów z Krajenki.
?Kierujący oplem próbował oddalić się z miejsca zdarzenia drogowego, jednak powiadomieni policjanci szybko zatrzymali i obezwładnili mężczyznę. Badanie stanu trzeźwości wykazało ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie 49-latka ? kontynuuje Forecki.
Funkcjonariusze zatrzymali mężczyźnie dokument prawa jazdy, a jego samego przetransportowali do Komendy Powiatowej Policji w Złotowie i osadzili w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. 49-latek po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości.
?Za to przestępstwo grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów na minimum 3 lata i kara finansowa na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz pomocy Postpenitencjarnej w wysokości nie mniejszej niż 5 tysięcy złotych ? dodaje podkomisarz.
(Red.)