PIŁA. Centrum Strzelectwa Sportowego ?Tarcza? wciąż czeka na przekazanie do Agencji Mienia Wojskowego. O zamiarze tym już na apoczątku roku poinformował prezydent Piotr Głowski. Proces ciągnie się od kilku miesięcy, a nieczynny obiekt zamiast zarabiać – generuje koszty.
A nie są to małe koszty. Od stycznia do czerwca utrzymanie strzelnicy kosztowało około 240 tysięcy złotych.
Dlaczego Agencja Mienia Wojskowego zwleka z przejęciem obiektów przy al. Powstańców Wielkopolskich?
-Mamy informację, że wciąż trwa sprzedaż wyposażenia. Zakładamy, że w momencie kiedy obiekt będzie już pusty i gotowy do protokolarnego przekazania, wówczas obie strony będą mogły umówić się na konkretny termin ? mówi Małgorzata Weber, rzecznik prasowy AMW.
A do tego czasu niestety gmina Piła będzie musiała utrzymywać nieczynne centrum.
***
Przejęciem strzelnicy zainteresowana jest również Szkoła Policji w Pile. Na takiej „transakcji’ skorzystaliby słuchacze, którzy mogliby się szkolić na jednym z najnowocześniejszych obiektów w kraju.
Obiektu, który był wybudowany za grube miliony po to, by po kilku latach przestać istnieć. Oburzenia tą sytuacją nie kryje radny miasta Tomasz Jopek. Jego zdaniem strzelnica powinna służyć mieszkańcom i być wizytówką miasta. Takich obiektów nie można budować i po pewnym czasie zamykać, lecz dbać o nie i je rozwijać, a wtedy tetniłyby życiem.
Niestety. Taki scenariusz w przypadku „Tarczy” jest już tylko utopią…
(Red.)