WAŁCZ. Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego w Wałczu zatrzymali 60-letniego kierowcę ciężarówki, który będąc po alkoholu, spowodował kolizję drogową, a następnie wjechał w budynek mieszkalny. W pokoju, gdzie uderzył pojazd, spało kilkuletnie dziecko. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
–Tuż przed godziną 06.00 dyżurny jednostki w Wałczu został powiadomiony o kolizji drogowej na drodze krajowej K10 za miejscowością Lubno oraz o uszkodzeniu budynku mieszkalnego przez pojazd ciężarowy. Przybyli na miejsce policjanci ustalili, że 60-letni kierowca ciężarówki podczas manewru wyprzedzania jadącego przed nim pojazdu ciężarowego, zderzył się za jadącą za nim ciężarówką z naczepą, nie upewniwszy się, że pojazd jest już na lewym pasie ruchu – informuje asp. Beata Budzyń z wałeckiej KPP. –Mimo zdarzenia 60-latek kontynuował jazdę. Nie zatrzymały go nawet nawoływania przez CB radio kierowcy ciężarówki, z którą się zderzył. Po przejechaniu pewnego odcinka drogi sprawca zjechał z DK 10 do miejscowości Jabłonkowo w gminie Wałcz, a następnie skręcając w lewo uderzył w budynek mieszkalny uszkadzając narożnik ściany pokoju, w którym spało kilkuletnie dziecko. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Kierowca został zatrzymany. Przyznał się do spożywania alkoholu dnia poprzedniego. Urządzenie do pomiaru stanu trzeźwości pokazało wynik ponad pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Mężczyzna odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, spowodowanie kolizji drogowej oraz uszkodzenie mienia. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. 60-latkowi grozi grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów na okres od roku do 10 lat.
(Red.)