CHODZIEŻ. Zamiast zadzwonić po policyjny patrol, sam ?wymierzył sprawiedliwość? sąsiadowi. A wszystko przez hałas dobiegający z jego mieszkania. Teraz za swój czyn 54-latek odpowie przed sądem. Grozi mu nawet 5 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w nocy z 10/11 listopada.
-Wówczas to 54-letni mężczyzna tak zdenerwował się na swojego sąsiada, u którego w tym czasie trwała głośna impreza, że zszedł piętro niżej, zadzwonił do drzwi, a gdy te się otworzyły, to po krótkiej wymianie zdań z ?główki? uderzył swojego sąsiada w twarz – relacjonuje asp. Karolina Smardz-Dymek z KPP w Chodzieży. – Przeprowadzone szczegółowe badania wykazały, że doszło do złamania nosa z przemieszczeniem, co stanowi tzw. średni uszczerbek na zdrowiu i tym samym podlega ściganiu z urzędu.
Mężczyzna w związku z popełnionym przestępstwem został zatrzymany i doprowadzony do jednostki policji, gdzie usłyszał zarzut. Grozi mu do 5 lat wiezienia. Dodatkowo prokurator objął go dozorem policyjnym, w myśl którego mężczyzna ma się stawiać raz na dwa tygodnie w siedzibie chodzieskiej policji.
(Red.)
Fot. KPP Chodzież