CHODZIEŻ. Policjanci w ostatnim czasie ujawnili kilka przypadków niestosowania się do nowych obostrzeń. Ci, którzy lekceważą obowiązujące przepisy i tym samym narażają siebie i innych na utratę zdrowia, a nawet życia, muszą liczyć się z surowymi konsekwencjami.
27 marca Policja w Chodzieży została poinformowana o złamaniu kwarantanny przez jedną z osób na terenie miasta. Jak się okazało, wskazany mężczyzna był już w tym dniu sprawdzony przez policjantów. Po tym, jak policjanci odjechali z miejsca zamieszkania, postanowił zrobić sobie spacer do sklepu po bułki. Nic nie tłumaczy takiego zachowania, tym bardziej, że w jego mieszkaniu były jeszcze dwie osoby, które mogły zrobić zakupy, bowiem nie zostały one objęte kwarantanną.
Policjanci w związku nieodpowiedzialnym zachowaniem i tym samym złamaniem obostrzeń, skierowali na mężczyznę wniosek do sądu o ukaranie.
Chodzieska Policja odnotowuje też inne, nieodpowiedzialne zachowania. W poniedziałek 6 kwietnia dwóch mężczyzn otrzymało 500-złotowe mandaty za to, że umówili się w lesie, by w swoim towarzystwie napić się alkoholu. Kolejny mandat otrzymała osoba, która spacerowała promenadą jeziora Miejskiego, lekceważąc w ten sposób zapisy rozporządzenia. W Margoninie kosztowne okazały się być odwiedziny u znajomych. Tam dwie osoby ukarane zostały mandatami w wysokości 300 złotych każdy. W gminie Margonin ukarano także opiekuna prawnego 13-letniego chłopca, który nie dopilnował małoletniego i pozwolił mu na wyjście z domu do kolegi.
Przypominamy, że obowiązujące w kraju obostrzenia są po to, by ograniczyć ryzyko zakażenia się koronawirusem. Hasło ZOSTAŃ W DOMU ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa nas wszystkich. Bądźmy odpowiedzialni.
Asp. Karolina Smardz-Dymek/KPP Chodzież