A wydarzyło się to 28 maja wieczorem. Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Trzciance otrzymali zgłoszenie o kradzieży akcesoriów ogrodowych i wyposażenia ogrodu z jednego z miejscowych marketów. Wartość skradzionego towaru właściciel oszacował na kwotę około 1600 złotych.
-Z policyjnych informacji wynikało, że złodziej skradzione fanty dwukrotnie wyniósł z tzw. ,,ogródka” sklepowego przez dziurę w płocie. Swój łup pozostawił za ogrodzeniem i postanowił poczekać, aż się ściemni, by po niego wrócić. Kiedy próbował go zabrać, został spłoszony przez sprzedawcę – relacjonuje asp. Karolina Górzna-Kustra z czarnkowskiej Policji. – Na podstawie monitoringu sklepowego policjanci szybko ustalili tożsamość sprawcy. To 37-letni mieszkaniec Trzcianki, który był już wcześniej karany za podobne przestępstwa.
Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zatrzymanemu zarzutu kradzieży.
-Podczas przesłuchania mężczyzna przyznał się do popełnienia przestępstwa i złożył wyjaśnienia. Podejrzany będzie wyjaśniać w sądzie również szczegóły kradzieży drabiny o wartości 600 złotych, którą ukradł 23 maja br. z terenu jednej z posesji w Trzciance – dodaje Górzna-Kustra.
37-latkowi grozi do 5 lat więzienia.
(Red.)