Historia uratowanego boćka

Najnowsze Piła Wydarzenia
   SKRZATUSZ. Na terenie Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Skrzatuszu, młodzież znalazła bociana ze złamanym skrzydłem. Ranny ptak trafił do weterynarza. Niestety, skrzydła nie udało się uratować…
   Było już za późno, wdał się stan zapalny i skrzydło trzeba było amputować.
   „Obecnie po operacji bocian niechętnie pobiera pokarm, ma gorączkę, poddany jest antybiotykoterapii i mamy nadzieję że wyzdrowieje. Dziękujemy za opiekę, podjęcie leczenia i dalszą rehabilitację” – czytamy na profilu Gminy Szydłowo. „Podziękowania należą się również młodzieży za wrażliwość na los ptaka oraz panu Sołtysowi wsi Skrzatusz, który udzielił pierwszej pomocy bocianowi”.
   Niestety bocian już nigdy nie poleci na zimę do ciepłych krajów. Zostanie przekazany do azylu specjalizującego się w adopcji i opiece nad bocianami. I z pewnością będzie tam szczęśliwy.
(Red.)/(fb)