Pomysł rządu, by dodatkowo obciążyć firmy medialne w Polsce podatkiem od reklam spotyka się z coraz głośniejszą krytyką. Wczoraj rynek medialny solidaryzował się w proteście?Media bez wyboru?, a przedstawiciele prasy, radia i telewizji wystosowali list otwarty skierowany do władz Rzeczpospolitej Polskiej i polityków, w którym czytamy m.in.: Zwracamy się w sprawie zapowiadanego nowego, dodatkowego obciążenia mediów działających na polskim rynku, myląco nazywanego ?składką?, wprowadzoną pod pretekstem Covid-19. Jest to po prostu haracz, uderzający w polskiego widza, słuchacza, czytelnika i internautę, a także polskie produkcje, kulturę, rozrywkę, sport oraz media”.
Tymczasem rzadowy portal gov.pl podkreśla: „Wolne i niezależne media to sól demokracji. To pozostaje poza wszelką dyskusją. Ich wolność jest zagwarantowana w istniejących przepisach prawa”
Zapewnia: „Żadne przepisy w tym obszarze nie są modyfikowane”.
I wyjaśnia: „Obszar reklamowy nie podlega jednak wyłączeniu ze sprawiedliwego płacenia danin publicznych. Dlatego, na całym świecie i w Europie wprowadzane są rozwiązania, dostosowane do zmian, wynikających z technologicznych przemian gospodarczych. W wielu krajach Europy m. in. w Wielkiej Brytanii, Francji, Hiszpanii, Włoszech, Belgii, czy Grecji przyjęte zostały rozwiązania podobne do tych zaproponowanych w Polsce”.
Z dalszej części komunikatu dowiadujemy się, że projekt ustawy znajduje się na wstępnym etapie prac i żadne propozycje nie zostały jeszcze przyjęte.
„Kierujemy się przede wszystkim zasadami dialogu. Dlatego podmioty rynkowe od 3 do 16 lutego, mogą zgłaszać własne uwagi i propozycje merytoryczne. Dopiero taka formuła, pozwoli na wypracowanie ostatecznych rozwiązań, które zostaną skierowane do prac Rady Ministrów. Konsultacje są otwarte dla wszystkich zainteresowanych podmiotów.
Reakcja części mediów i koncernów medialnych jest nieadekwatna do sytuacji. Celem rządu jest przede wszystkim merytoryczna dyskusja wokół tego tematu. Dlatego apelujemy o podjęcie dialogu i udział w konsultacjach” ? czytamy na portalu gov.pl
(Red.)