Trzy kilogramy od śmierci… Armia Celinkowych Aniołów walczy!

Chodzież Czarnków Najnowsze Piła Regiony Trzcianka Wałcz Wydarzenia Zdrowie Złotów

13 miesięczna Celinka Andrzejewska z Szubina jest jednym z około 50 dzieci, które w 2020 roku urodziło się z rdzeniowym zanikiem mięśni (SMA). Rodzinę  dziewczynki od samego początku otacza Armia Celinkowych Aniołów, która robi wszystko, by zebrać horrendalną kwotę 9 milionów złotych na terapię genową. Tylko ona  może zahamować rozwój choroby. Historia Celinki trafiła niedawno do telewizji. ? Covid zamroził wszystko, ale nie Państwa serca ? mówiła autorka  programu ?Sprawa dla reportera”, Elżbieta Jaworowicz.

„Walczymy ze śmiertelną chorobą! Celinka dopiero co przyszła na świat, a już musi mierzyć się z wyrokiem. SMA to rdzeniowy zanik mięśni… Nasza córeczka słabnie z każdym dniem, a my nie wiemy, co przyniesie jutro! Wiemy jednak jedno ? jeżeli będziemy bezczynnie czekać, dojdzie do tragedii. Terapia genowa to szansa ? szansa na zatrzymanie SMA i uratowanie Celinki. Niestety w tym momencie jej życie zostało wycenione na ponad 9 mln zł! Naszą nadzieją jesteś Ty, dlatego z całego prosimy, pomóż nam zapłacić za ratunek dla naszego dziecka…” ? napisali w czerwcu 2020 roku na portalu siepomaga.pl rodzice Celinki.

Tu możesz dokonać wpłaty: https://www.siepomaga.pl/celinka

Czasu na podanie leku jest coraz mniej. Gdy dziewczynka osiągnie określoną wagę, będzie już za późno. Od ?wyroku? dzielą ją 3 kilogramy. Ale jest olbrzymia szansa na to, że mała Celinka będzie dorosłą kobietą, że wygra walkę z SMA. A to dzięki tym wszystkim, którzy wpłacają pieniądze na jej leczenie i wolontariuszom, którzy każdego dnia wspierają rodzinę Maluszka.

 Ta Armia Aniołów, to ludzie z ogromnym, dobrym sercem. Wśród nich jest były policjant, p. Artur Krajewski, który wymyślił ? jak przytoczyła Jaworowicz ? że „jego rower zbawi dziecko”. Zimą w stroju gwiazdora przejechał wiele kilometrów, właśnie dla Celinki. Ma też zamiar udać się na dwóch kółkach do prezydenta Dudy i prosić go o pomoc dla rodziców dziecka.

 Joanna Skimina z Armii Celinkowych Aniołów: ?Każdemu mówimy, że nie mamy nic w zamian, że ratujemy życie Celinki i to jest dla nas cel nadrzędny.

?Zdajemy sobie sprawę, że w Polsce jest więcej takich dzieci, ale chcemy, żeby Celinka była z nami jak najdłużej. Bo ona jest nasza  ? podkreśla kolejny z „aniołów” Patryk Dzikowski.

Tomasz, tata dziewczynki jest budowlańcem. Mama Natalia pracuje w ośrodku pomocy społecznej. Jak mówi, zawsze pomagała innym w kryzysowych sytuacjach. Teraz sama potrzebuje tej pomocy. Dla swojego dziecka.

Wolontariusze:  ?Wszyscy kochamy Celinkę, tak jakby była naszym dzieckiem. Chcielibyśmy, żeby w przyszłości mówiła do nas ?ciociu?, ?wujku?…

Pewnego razu przeglądając internet natrafili na piosenkę krakowskiego zespołu  Espresso. Muzykę na nowo nagrała piosenkarka Agata Dąbrowska z zespołu Melomany i tak powstał teledysk „Milionów serc potrzeba dziś…”

 I one są. Mają je m.in. panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Królikowie, którymi dowodzi sołtys Elżbieta Katafiasz. Spod ich ręki wyszło już 10 tysięcy bardzo kalorycznych pączków ? dla Celinki oczywiście.  Łasuchy płacą, bo wiedzą, że cel jest szczytny.

?To pączki wspólnie upieczone dla naszej Kruszynki ? mówi p. Elżbieta.

Wspólnie, bo do „pączkowej” akcji włączyły się cztery piekarnie, miejscowi rolnicy, którzy podarowali mąkę i hodowcy drobiu, od których KGW dostało jajka.

Choroba Celinki wywołała wielkie pospolite ruszenie nie tylko w samym Szubienie i okolicznym miejscowościach, ale także w całej Polsce. Wszędzie znaleźli się ludzie, którzy ? co podkreśliła Elżbieta Jaworowicz ? mają gorące, wspaniałe serca, a niektórzy nawet anielskie głosy. Jak Kamil Czeszel, niepełnosprawny piosenkarz z Torunia, który koncertuje na rzecz Celinki.

Mama dziewczynki: ?W tej całej walce o zdrowie naszego dziecka otacza nas ogrom ludzi. Wierze, że się uda

 I my wierzymy, że tak będzie. I mocno trzymamy kciuki za malutką Celinkę.

***

Rocznie w Polsce rodzi się ok. 50 dzieci z SMA. Gość programu ?Sprawa dla reportera?, prof. krzysztof Bielecki zapewniał:

Wkrótce przeprowadzane będą genetyczne badania przesiewowe w momencie narodzin dziecka. Już w pierwszym miesiącu będzie wiadomo, czy dziecko jest chore i jak dziecko ma być leczone. Lek jest najskuteczniejszy, gdy poda się go w pierwszych sześciu miesiącach życia.

***

 Po emisji programu kwota na koncie Celinki na portalu siepomaga.pl wzrosła do ponad 7, 6 mln złotych. Brakuje niecałe 1,5 mln. Nie zwlekajmy i dołączmy do Armii Celinkowych Aniołków. Uczynione dobro prędzej czy później, ale na pewno do nas wróci…

(Red.)