PIŁA. Mieszkanki ulicy Robotniczej zaalarmowali redakcję Waszych Mediów: – Policjanci zabrali bezdomnego, a zaśmiecone koczowisko pozostało. Kto to sprzątnie i kiedy – pytają kobiety.
Bezdomny dzisiaj mężczyzna, przez wiele lat był mieszkańcem ulicy Robotniczej. Niestety, z przyczyn finansowych stracił dom. Postanowił jednak zostać „na starych śmieciach”, i niedaleko swojej posesji urządził „nowe” lokum. Pod chmurką.
Jak mówią kobiety zgłaszające interwencję, bezdomny nikomu nie przeszkadzał. Jednak kilka dni temu policjanci zabrali go do Bornego Sulinowa, a koczowisko pozostało. Walające się śmieci, robaki, stół zastawiony jedzeniem, zabawki, „ogródek” kwiatowy na dachu, porozrzucane garnki, a to wszystko w sąsiedztwie boiska, z którego korzysta młodzież.
–Kto posprząta ten bałagan i kiedy – pytają mieszkanki z Robotniczej.
***
Straż Miejska na naszą prośbę wysłała na Robotniczą patrol, by ustalić zarządcę terenu. Okazało się, że koczowisko znajduje się na terenie należącym do Gminy Piła. Tak więc, to służby podległe urzędowi miasta wezmą to zadanie na swoje barki. I raczej szybko się z nim uporają, bo już o sprawie wiedzą.
(Red.)
Fot. Wasze Media