PIŁA. Dzisiaj drugi dzień organizowanego przez AgroUnię strajku rolników. Kilkadziesiąt traktorów poruszało się w ślimaczym tempie z Chrustowa do Piły, utrudniając ruch na krajowej „jedenastce” i w centrum miasta.
Strajkując, rolnicy wyrazili swoje niezadowolenie z rządów Prawa i Sprawiedliwości. -To jest wojna o polską wieś, o zdrową, polską żywność, o przetrwanie polskiego rolnictwa – przekonywali organizatorzy protestów.
A te rozpoczęły się we wtorek o godz. 8. W całym kraju rolnicy na dwie doby zablokowali lub utrudniali poruszanie się po drogach. Przepuszczano tylko służby ratunkowe.
Lider AgroUnii, Michał Kołodziejczak podczas konferencji prasowej otwierającej blokady grzmiał: –Politycy Prawa i Sprawiedliwości zaorali całą wieś!
Na rządy obecnej władzy narzekali także rolnicy z regionu pilskiego: –Są bardzo niskie ceny trzody chlewnej. Bardzo tanie są również owoce i warzywa, a nawozy i paliwo drożeją. Sytuacja w polskim rolnictwie robi się coraz bardziej tragiczna!
W naszym powiecie rolnicy pokonali trasę z Chrustowa do Piły, gdzie dotarli około godziny 15. Utrudnienia wystąpiły w centrum miasta, głównie na al. Piastów i rondzie Jana Pawła II.
Protest zakończył się około godziny 17.
(Red.)
Fot. KPP Piła