LUBASZ. 25 września w Goraju odbył się rajd pod nazwą ,,Śladami Hochbergów”. Był to ostatni w tym roku rajd z cyklu ,,Nordic walking z historią w tle”, którego organizatorem był klub Nordic Walking Lubasz. Wydarzenie współfinansowano ze środków Powiatu Czarnkowsko-Trzcianeckiego w ramach realizacja zadania publicznego.
Uczestnicy rajdu mogli poznać historię rodu Hochbergów – jednego z najznamienitszych i najstarszych rodów niemieckich. Dodać należy, że ród ten swoje korzenie wiązał z dworem piastowskiego księcia Bolka Świdnickiego. W 1865 r. Jan Henryk XI von Hochberg, książę Pszczyński, hrabia Rzeszy i baron na Książu, kupił folwark Goraj, a w 1873 r. nabył dobra w Kruczu. W ten sposób stał się posiadaczem majątku o powierzchni ok. 12000 ha – jednego z największych w Wielkopolsce, należącego do właścicieli niemieckich. Po śmierci Jana Henryka XI dobra w Goraju odziedziczył jego syn Wilhelm Bolko Emanuel von Hochberg. Oba majątki zarówno ojciec jak i syn doprowadzili do pełnego rozkwitu. Oczkiem w głowie młodego hrabiego była gospodarka łowiecka, a głównym źródłem dochodu była hodowla jeleni i organizowane na nie polowania. Polowali tu m.in. książę Czartoryski( upolował jelenia tzw. dwudziestaka),ówczesny ambasador Egiptu w Rzeszy, dyrektor ogrodu zoologicznego w Berlinie von Luttwitz, liczni hrabiowie i baronowie niemieccy i polscy. Liczne zdjęcia z polowań zachowały się do dzisiaj i można je oglądać w zamku i masztalarni (obecnie CPLP).
Zamek w Goraju zbudowany był w przeciągu kilku lat na wzór zamku Varenholz w Westwalii. W tym samym czasie powstały znajdujące się w pobliżu budynki masztalarni (ujeżdżalnia dla koni i stajnia) z garażami, zamkowej straży pożarnej z basenem p/poż, ogrodnictwa oraz pałacyk dla administracji leśnej. Jak na owe czasy sam zamek był bardzo nowoczesny. Znajdowały się w nim 3 windy, centralne ogrzewanie, a nawet centralny odkurzacz.
Hochbergowie posiadali także 2 samochody osobowe. Ciekawostką jest, że trasę z Goraju do Berlina auto hrabiego pokonywało w 3,5 godziny. Wspomnieć należy, że w organizowanym rajdzie uczestniczył prawnuk kierowcy hrabiego. Niestety, hrabia zmarł nagle w majątku swojej matki w Dąbrowie Niemodlińskiej. Jego ciało zostało przewiezione pociągiem do Goraju i złożone w ulubionym miejscu hrabiego, niedaleko zamku. Interesujące jest to, że hrabia na kilkanaście lat przed swoją śmiercią dokładnie zaplanował i opisał, jak ma przebiegać ceremonia pogrzebowa. W pamięci wielu, którzy znali hrabiego, pozostał człowiekiem uczciwym, sprawiedliwym i pomocnym.
Dzięki panu Mariuszowi Grębce z Centrum Promocji Lasów Państwowych( które ma swoją siedzibę w hrabiowskiej masztalarni), uczestnicy poznali historię Hochbergówi, obejrzeli zdjęcia rodziny oraz zapoznali się z interaktywną salą przyrodniczo-edukacyjną. Dzięki uprzejmości dyrektora Zespołu Szkół Leśnych w Goraju pana Alberta Tabaki można było zwiedzić wnętrza zamku i podziwiać ich piękno. Następnie po rozgrzewce i pokazie prawidłowej techniki nordic walking kijkarze wyruszyli na trasę Moreny Czarnkowskiej. Po drodze odwiedzili grób hrabiego Wilhelma Emanuela Bolko von Hochberga i wysłuchali jeszcze kilku ciekawostek związanych z jego postacią.
Podsumowując, rajd ,,Śladami Hochbergów” należy zaliczyć do kolejnych udanych wydarzeń, gdzie połączyliśmy aktywność ruchową z poszerzaniem informacji o regionie, w którym mieszkamy. Na trasie czekało wiele atrakcji: można było spotkać szeptuchę, jeźdźca na koniu w historycznym stroju, kapitana ze swoim żaglem, były także obowiązkowe ,,przytulasy” do drzew.
Na koniec każdy uczestnik mógł posilić się zupą, gorącą kawą i przepyszną drożdżówką. Organizatorzy dziękują za pomoc i zaangażowanie w organizację raju, szczególnie Starostwu Powiatowemu w Czarnkowie, Nadleśnictwu Krucz, Centrum Promocji Lasów Państwowych Goraj- Zamek, państwu Joannie i Grzegorzowi Kupka, państwu Paulinie i Dariuszowi Jackowskim, panu Romualdowi Wycisło, dyrekcji Zespołu Szkół Leśnych w Goraju. Dziękujemy również uczestnikom, a szczególnie wójtowi Gminy Czarnków panu Bolesławowi Chwarściankowi za aktywny udział oraz przekazanie ciekawych informacji na temat hrabiowskiego dworku myśliwskiego w Gniewomierzu.
Mamy jeszcze sporo ciekawych miejsc do odkrycia na nowo i mamy nadzieję, że w przyszłym roku zaprosimy do udziału w kolejnej edycji cyklu rajdów,, Nordic walking z historią w tle”.
M. Kamińska-Sokół
Nordic Walking Lubasz