Kolęda w domu? Będzie, jeśli zaprosisz księdza

Najnowsze Piła Wydarzenia

PIŁA. Czwarta fala pandemii  pokrzyżowała wiele planów. Po raz kolejny nie będzie również kolędy w tradycyjnej formie. Księża z parafii pw. Świętej Rodziny w Pile proponują wiernym wersję  hybrydową. A to oznacza, że oprócz nabożeństw kolędowych dla mieszkańców poszczególnych ulic, parafianie będą mogli  zaprosić księży z wizytą duszpasterską do swoich domów. Specjalne formularze zaproszeniowe zostały już wyłożone w świątyni.

Jak będzie wyglądała kolęda na przełomie 2021 i 2022 roku. W większości polskich diecezji rekomendowane są trzy sposoby:

-Tradycyjna wizytę duszpasterską w domach wiernych, którzy wcześniej o to poproszą.
-Tam, gdzie duszpasterz zrezygnuje z tradycyjnej formy odwiedzin, wiernych można zaprosić do kościoła na mszę świętą dla wskazanej grupy.
-Trzecia możliwość to wersja hybrydowa, czyli połączenie dwóch powyższych opcji.

Parafie diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej może zdominować właśnie ten ostatni wariant. Dzisiaj w ogłoszeniach duszpasterskich parafii pw. Świętej Rodziny w Pile czytamy:

„Przed nami niedługo święta Bożego Narodzenia i kolęda. W związku z obecną sytuacją pandemiczną wizyta duszpasterska odbędzie się na zaproszenia. Zostały wyłożone druki z zaproszeniami do uzupełnienia dla osób/rodzin, które chcą przyjąć kapłana w swoim domu. Po wypełnieniu należy je wrzucić do jednej ze skarbon z tyłu kościoła. Na podstawie zgłoszeń po nowym roku podamy kolejność odwiedzanych ulic. Planujemy również nabożeństwa kolędowe w kościele dla mieszkańców poszczególnych ulic”. 

A zatem, księża ze Świętej Rodziny odwiedzą w domach tylko tych parafian, którzy wyrażą na to zgodę, wypełniając specjalny formularz zaproszeniowy. Z pozostałymi spotkają w świątyni.

Prawdopodobnie większość parafii w kraju przeprowadzi kolędę w sposób hybrydowy, by wierni mogli wybrać dogodną dla siebie formę. A wizyty duszpasterskie – przypomnijmy – rozpoczynają się już po świętach Bożego Narodzenia i trwają do 2 lutego, czyli do Matki Boskiej Gromnicznej.

(Red.)
Fot. Pixabay