22 maja obchodzimy w Polsce Dzień Praw Zwierząt. Został on ustanowiony, by przypomnieć nam, że zwierzęta też mają prawo do życia i należy im się ochrona przed przedmiotowym i nieludzkim traktowaniem.
Podopieczni schroniska dla psów i kotów Miluszków w Pile to najlepszy przykład na to, że wielu wciąż zapomina o tym, że zwierzę też czuje ból i ma prawo do godnego życia. Niestety przez brak odpowiedzialności porzucone zwierzęta trafiają do schroniska. Zdezorientowane, przestraszone, często kojarzące rękę człowieka jedynie z nagłym i ostrym bólem. Z okazji Dnia Praw Zwierząt warto więc wspomóc bezdomne zwierzaki z Miluszkowa. Bo one, mimo, że po przejściach, wciąż wierzą w dobroć ludzkich serc.
Jak wesprzeć schronisko? Jeżeli jesteśmy aktywni w mediach społecznościowych, warto dołączyć do grupy na Facebook’u o nazwie BAZAREK DLA MILUSZKOWIAKÓW. Są tutaj wystawiane fanty przekazane przez darczyńców i odbywają się wirtualne licytacje. Kto
zaoferuje najwyższą cenę, wygrywa dany przedmiot.
– Zebrane w ten sposób pieniądze zostaną przeznaczone na potrzeby podopiecznych schroniska – mówi Kama Frąckowska-Pilarska, z Fundacji Miluszków, która wspiera pilskie schronisko.
A co można wylicytować na Bazarku? To na przykład poduszka z wyhaftowaną podobizną psa, ale również vouchery do fryzjera, zestawy biżuterii, rękodzieło, książki, domowej roboty ciasta, kosze ze słodyczami i wiele innych przedmiotów i usług oferowanych przez lokalne firmy.
Jeśli nie mamy profilu na Facebook’u, to nic straconego. Możemy sami kupić coś dla schroniska, na przykład podkłady, legowiska, smycze, szelki, obroże, zabawki dla psów czy kotów. Najlepiej zatelefonować do schroniska (tel. 500 805 362) i zapytać o najpilniejsze
potrzeby. Najlepszym prezentem z okazji Dnia Praw Zwierząt byłoby podarowanie bezdomnemu psu czy kotu bezpiecznego, pełnego miłości domu. W Miluszkowie są psy, które oglądają świat przez kraty boksu już od 10 lat, a mimo to tli się w nich nadzieja, że znajdzie się człowiek, który pokocha psiego seniora. Jeżeli więc zastanawiamy się nad przygarnięciem czworonoga pod swój dach, to zamiast kupować rasowego psa, warto postawić na kundelka ze schroniska.
Może nie będzie wyglądał jak psi model, ale z pewnością będzie mocno kochał swoich właścicieli i przyniesie swojej nowej rodzinie dużo radości i wzruszeń.
– Pamiętajmy jednak, by decyzja o adopcji była dobrze przemyślana. Pies w domu to dodatkowe obowiązki, koszty, czasem ograniczenia w podróżowaniu. Trzeba wziąć to wszystko pod uwagę – przypomina Alicja Dorsch, szefowa pilskiego schroniska.
A jeżeli już mamy swojego towarzysza na czterech łapach, zadbajmy o to, by jego prawa były przestrzegane. Ustawa o ochronie zwierząt dokładnie określa, jakie prawa mają zwierzęta. Prawo zabrania przycinania psom uszu i ogonów, zostało to uznane jako znęcanie
się nad zwierzętami. Jako znęcanie się zaliczane jest też między innymi złośliwe straszenie lub drażnienie zwierząt, utrzymywanie zwierząt w niewłaściwych warunkach bytowania, porzucanie, wystawianie zwierzęcia domowego lub gospodarskiego na działanie warunków atmosferycznych, które zagrażają jego zdrowiu lub życiu. Ustawa zabrania trzymania zwierząt domowych na uwięzi w sposób stały dłużej niż 12 godzin w ciągu doby, a każdy kto widzi, że pies czy kot są przez cały czas przywiązane do budy czy kojca, ma obowiązek zawiadomić straż miejską lub policję.
Pilskie Schronisko dla Zwierząt