Celem zbiórki jest pokrycie kosztów leczenia, dojazdów i rehabilitacji naszego synka Filipka.
Filip jest naszym pierwszym długo wyczekiwanym dzieckiem. Ciąża przebiegała prawidłowo, dwa tygodnie przed porodem dowiedzieliśmy się, że nasze dziecko urodzi się z chorym serduszkiem. Nie wiedzieliśmy co wtedy robić, myśleć ani jak nasze życie będzie wyglądało. 12 maja 2022 roku na świat poprzez cesarskie cięcie (lekarze zadecydiwali, że ze względu na wadę serca tak będzie lepiej) przyszedł nasz okruszek. Był to najpiękniejszy a zarazem najbardziej bolesny dzień w naszym życiu, bo nie mogłam nawet zobaczyć a co dopiero przytulić swojego dziecka. Od razu został zabrany na neonatologię, już w pierwszych minutach życia potrzebował tlenoterapii. Tego samego dnia został przewieziony do innego szpitala. W 2 tygodniu życia nasze maleństwo miało przejść operacje, została ona zaplanowana na 27.05.2022, niestety lekarze musieli ja przełożyć bo 26.05 (dzień matki) dostaliśmy telefon że szpitala że z naszym synem coś się dzieje. Po dotarciu na miejsce okazało się że saturacja zaczęła spadać i Filip musiał zostać zaintubowany i przewieziony na intensywna terapię. Musieliśmy być przygotowani na wszystko, lecz nie dopuszczaliśmy do siebie myśli, że coś może pójść nie tak. 14 czerwca odbyła się pierwsza operacja metodą Norwood, 5 godzin czekania na jakie kolwiek informacje, aż w końcu lekarz wyszedł z bloku i powiedział że się udało, i teraz wszystko zależy od Filipa. Po 5 tygodniach od operacji mogliśmy w końcu zabrać nasze maleństwo do domu. Comiesięczne kontrole u kardiologa jak narazie wychodzą w porządku. Drugą operację lekarze planują na styczeń i mamy nadzieję że serduszko Filipka wytrzyma do tego czasu. Dotychczas radziliśmy sobie ze wszystkimi kosztami związanymi z leczeniem naszego dziecka, ale z miesiąca na miesiąc przychodzą coraz to nowe wydatki związane z chorobą naszego syna.