Polonia Piła ma za sobą bardzo trudny sezon. Czy przyszłość klubu zapowiada się lepiej?

Najnowsze Piła Regiony Sport Wydarzenia

Takiej pewności na razie nie ma. Z dnia na dzień ze wspierania klubu zrezygnowała firma Enea. W budżecie powstała wyrwa, która zakłóciła stabilne działanie Polonii.

 

Czy przyszłość pilskiego speedwaya będzie zdecydowanie lepsza niż jest na ten moment?

– Ciężko powiedzieć. Sytuacja na rynku biznesowym nie jest najfajniejsza. Koniunktura gospodarcza nie sprzyja działaniom sponsoringowym. Staramy się jednak robić, co tylko możemy, żeby właściwie zbudować budżet. Prowadzimy różne negocjacje i rozmowy. Wciąż coś się dzieje. Pod kątem organizacyjnym jest to bardzo intensywny okres – powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty Dariusz Pućka, prezes Polonii.

Miasto zawsze ich wspierało i dlatego liczą, że nadal tak będzie. Remont stadionu zbliża się ku końcowi. Jego funkcjonalność i odnowienie zachęci kibiców do spędzenia tego czasu w miłej atmosferze.

Na chwilę obecną w Pile nie ma pełnego spokoju w sprawie odzyskania płynności finansowej.

– Robimy wszystko, by tak się stało, natomiast system w żużlu jest niestety skonstruowany w ten sposób, że najpierw trzeba zbudować skład, a potem dopiero działa się nad budżetem. Myślę, że nikomu nie jest łatwo. Im mniejsze ośrodki, tym jest trudniej. Wiadomo, że to nie jest bułka z masłem i nie załatwia się tego w ciągu jednej rozmowy z jedną firmą. Trzeba się nabiegać. Dla nas najważniejsze jest też to, by zreorganizować klub. Wszystko po to, żeby niektóre rzeczy wyglądały lepiej. Zdajemy sobie sprawę, że budżet jest najważniejszy, ale mamy na uwadze też inne rzeczy. Musimy przygotować cały klub na kolejny sezon – podsumował Dariusz Pućka.

Źródło: sportowefakty.wp.pl

Fot. Redakcja Wasze Media