Dzisiaj jest radosny dzień, gdyż będziemy mówili o życiu, dzisiaj będziemy się dzielili z państwem uśmiechem, bo rozmawiać będziemy o szczęściu.
A co może przynieść człowiekowi większe szczęście niż radość nowo narodzenia?! In vitro, to życie! In vitro to ludzie! Rozpoczynamy akcję zbierania podpisów pod obywatelską inicjatywą uchwalenia przez Parlament ustawy o utworzeniu programu leczenia bezpłodności z wykorzystaniem metody in vitro. Zachęcamy do składania na listach podpisów swojego poparcia, ale także do włączenia się w akcję i samodzielne zebranie podpisów poparcia ustawy, która dziesiątkom tysięcy ludzi może dać szczęście – powiedział senator Adam Szejnfeld rozpoczynając konferencję prasową, w której udział wzięli oprócz senatora także: Małgorzata Maria Janyska, poseł na Sejm RP, Beata Dudzińska, zastępca Prezydenta Miasta Piły, Maria Kubica, przewodnicząca Rady Miasta Piły, Andrzej Przybylski, lekarz medycyny, ginekolog, były ordynator oddziału ginekologiczno–położniczego Szpitala Specjalistycznego w Pile, Maksymilian Ryżek, Stowarzyszenie Młodzi Demokraci.
Na świecie 9 milionów ludzi i ponad 100 tys. osób w Polsce urodziło się dzięki metodzie in vitro. Tylko w ramach programu rządu PO-PSL „Leczenie Niepłodności Metodą Zapłodnienia Pozaustrojowego na lata 2013- 2016” urodziło się w naszym kraju ponad 22 tys. dzieci. Dzisiaj jednak mamy trend odwrotny. Odchodzi się od tej tak skutecznej metody.
Tymczasem, w roku ubiegłym w Polsce urodziło się najmniej dzieci od…. II wojny światowej! Starzejemy się, dlatego z tym złym zjawiskiem w demografii należy pilnie i skutecznie walczyć, gdyż obecnie 100. czynnie zawodowo ludzi musi utrzymać 24 osoby będące na emeryturze, ale już niebawem, za kilka lat, w roku 2030 na 100. pracujących przypadać będzie aż 44 emerytów. Takiego stanu nie wytrzyma nie tylko państwo i jego finanse, ale przede wszystkim społeczeństwo – mówił senator Ziemi Pilskiej.
Czy można szczęście przeliczyć na pieniądze? Nie! Szczęście jest największą wartością. Ale jeśli ktoś jednak chciałby użyć matematyki, nie do wyceny szczęścia i radości z nowo narodzenia, ale dla badania i analizowania programów społecznych państwa, to należy zauważyć, że urodzenie się jednego dziecka dzięki programowi „500+” to nakład ok 1
miliona zł, a koszt sfinansowania urodzenia się jednego dziecka dzięki metodzie in vitro, to ok. tylko 11 tys. zł, czyli prawie 90 razy mniej. Oczywiście, nie należy wybierać jednego albo drugiego programu. Trzeba korzystać z obu, a także i innych metod, aby dzieci w naszym społeczeństwie rodziło się jak najwięcej – mówił Adam Szejnfeld, senator Wielkopolski Północnej.
Zastępca Prezydenta Miasta Piły Beata Dudzińska podkreślała istotę wzrostu demografii, który jest istotny dla gospodarki kraju. Metoda in vitro może stanowić dla wielu ludzi receptę na szczęście, a także przyniesie korzyści dla całego społeczeństwa – równe szanse na dostęp i finansowanie in vitro, tego chcemy dla wszystkich rodzin- podkreślała prezydent Beata Dudzińska.
Przewodnicząca Rady Miasta, Maria Kubica nadmieniła, że projekt ustawy in vitro nie wyklucza nikogo, powinien zatem służyć każdej chętnej parze, bowiem jest to ogólnopolski program leczenia niepłodności i taka powinna być rola państwa, państwa opiekuńczego – wyciągnąć rękę ze wsparciem do każdego obywatela, który w tym zakresie tego potrzebuje.
Niepłodność jest chorobą w Polsce milionów par. In vitro jest dla wielu z nich jedynym rozwiązaniem na to, by mieć radość z urodzenia dziecka. Należy zatem tę inicjatywę wspierać a program leczenia metodą in vitro ponownie wdrożyć w życie –mówił dr Andrzej Przybylski, lekarz ginekolog.
W regionie działają już biura, w których można dołączyć do wspólnej inicjatywy, między innymi biura senatora Adama Szejnfelda oraz poseł Małgorzaty Janyski, ale jak podkreślał Młody Demokrata, Maksymilian Ryżek – młodzież nie pozostanie obojętna na tę ważną inicjatywę, czynnie będziemy wspierali projekt ustawy in vitro zbierając pod nim podpisy poparcia, patrzymy bowiem w przyszłość dla naszego kraju, a ten program daje nam i wielu ludziom w Polsce nadzieję– podsumował młody demokrata.
Maria Małgorzata Janyska pełnomocniczka regionalna Komitetu oświadczyła, że poprzedni program in vitro cieszył się ogromnym powodzeniem, dając Polkom i Polakom dzieci, których nie mogli mieć bez wykorzystania tej metody leczenia niepłodności. Konieczny jest zatem natychmiastowy powrót do wspierania rodzicielstwa tą metodą poprzez uruchomienie i sfinansowanie przez państwo nowego programu. By tak się stało potrzebna jest ustawa, którą prezentujemy, popieramy i zbieramy na jej rzecz podpisy poparcia– mówiłaposeł Janyska wyjaśniając jednocześnie procedurę obowiązującą przy podejmowaniu i rozpatrywaniu przez Sejm obywatelskich inicjatyw ustawodawczych.
Jak podkreślali wszyscy zgromadzeni goście konferencji, aby projekt mógł stać się obowiązującą ustawą, konieczne jest wniesienie go do laski marszałkowskiej a wcześniej zebranie ponad 100 tys. podpisów. Przydatne w tym zakresie będzie wspólne działanie parlamentarzystów, samorządowców, członków i działaczy organizacji pozarządowych oraz
wszystkich obywateli.
Kamila Łańska
Dyrektor Biura Senatorskiego
Biuro Senatorskie Adama Szejnfelda w Pile