Arona i Marleya… psi seniorzy, którzy z miłością wyczekują swojego człowieka

Piła Zwierzęta
„Wiemy, że takich starszych psów są tysiące; że ich szansę na spokojna starość w cieple i przy boku człowieka, który dla jednego i drugiego jest najważniejszy, graniczą z cudem, ale my wierzymy w cuda i nie możemy się poddać” – czytamy na Facebooku Fundacji Miluszków. 
Arona i Marleya – jeden i drugi, to pies ideał. Miękkie legowisko, dobre jedzenie, spokojny spacer i ręka, która pogłaszcze, przytuli, wymasuje stare kości… czy to tak dużo?
Wiemy, że nie każdy jest gotowy na adopcje starego psa, bo boi się rozstania z przyjacielem, którego właśnie pokochał, ale nikt też nie ma pewności czy te psiaki w dobrych warunkach nie zaskoczą nas wolą życia tym bardziej, że ich wiek wskazuje na to, że w kochającym domu mogą pożyć jeszcze kilka lat. Z reguły ludzie szukają młodych zdrowych psów, a te starsze, ze słabszą kondycją – czy im się dom nie należy? Przecież one tez kiedyś były młode, zdrowe i niestety zawiódł człowiek, który porzucił, oddał czy pozbył się, bo się znudziły, nie są już aktywne, a najgorsze jest to, że mimo tego nadal człowiek to ich centrum wszechświata.
Z całą mocą polecamy tych seniorów do adopcj. Aron i Marley to takie promyczki słońca w smutne dni, zawsze chętne do głaskania, przytulenia i z miłością patrzące w człowieka, który okaże im zainteresowanie.
Aron ma 12 lat, a Marley 11, jednemu trzęsą się łapki, a drugi ma starą kontuzję, ale miłość i błaganie w ich oczach śnią się nam po nocacach, dlatego walczymy o ich godna starość.
  • Fundacja Miluszków Piła – Facebook