WAŁCZ. Żalił się policjantom niespełna 60-letni kierowca osobówki. I opowiedział mundurowym o swoim spotkaniu z pieszą, której zachowanie pozostawiało wiele do życzenia…
Zdarzenie miało miejsce na jednej z ulic miasta.
-Kierujący zbliżając się do oznakowanego przejścia dla pieszych zauważył stojącą kobietę, która zamierza przejść na drugą stronę ulicy. Mężczyzna zwolnił prędkość pojazdu i zatrzymał się, by 30-latka mogła przejść przez jezdnię – relacjonuje asp. Beata Budzyń z KPP w Wałczu. –Mężczyzna zza kierownicy wykonał grzecznościowy gest dłonią w kierunku kobiety. Ta pokręciła przecząco głową, nakazując kierowcy, by ruszył. Ten ponowił gest. Piesza weszła na pasy, a kiedy była w połowie drogi pokazała swoje niezadowolenie. Podniosła rękę i pokazała kierowcy środkowy palec. Mężczyzna był zaskoczony i zszokowany zachowaniem kobiety. Jak powiedział napotkanym na drodze policjantom, chciał być po prostu grzeczny, bo przecież kultura jazdy i szacunek wobec innych to, elementy bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Mężczyzna nie miał obowiązku zatrzymywania pojazdu przed przejściem. Zrobił to z szacunkiem do innego uczestnika ruchu, jakim jest także pieszy.
-Obecnie według przepisów piesi mają pierwszeństwo dopiero wtedy, kiedy już są na pasach. Przepisy wymagają od kierujących zachowania przed przejściami szczególnej ostrożności. Opisana sytuacja niech pozostanie przemyśleniem dla wszystkich uczestników ruchu drogowego – dodaje Budzyń.
(Red.)
Fot. ilustracyjne Pixabay
