PIŁA. Mecz rozpoczął się po myśli przyjezdnych. Pilanie pudłowali z prostych podkoszowych pozycji, a młodzież z Poznania, przede wszystkim rozgrywający Kamil Pleskot mijał gospodarzy i zdobywał większość punktów dla MKK Pyra Poznań (24 pkt w pierwszej połowie). Po pierwszej kwarcie prowadzenie gości 24-19.
Basket zaczął grać dopiero od drugiej kwarty. Pilanie poprawili skuteczność rzutową, trafiają 5 trójek (2x Grabowski, 2x Pochylski, 1x Przewoźniak). Mikołaj Grabowski w 2 kwarcie zdobył 8 pkt, a grający trener Enei Tomasz Pochylski w 1 minutę rzuca przeciwnikom 8 pkt. Tę część Basket wygrywa 28-18 i na przerwę schodzi prowadząc 47-42.
Po zmianie stron i ustaleniu w szatni sposobu zatrzymania w tym meczu najlepszego zawodnika gości #2 (K. Pleskot) Basket zaczął grać znacznie lepiej. Poprawił obronę i gościom nie było już tak łatwo zdobywać punkty. Efektownym rzutem za 3 pkt z odległości 10 metrów równo z końcową syreną popisuje się Bartłomiej Lipiński i ustala wynik 3 kwarty 22-15.
Ostatnia odsłona meczu to znakomita gra zarówno w obronie jak i ataku młodych zawodników Basketu – Dominika Czajkowskiego oraz Mikołaja Grabowskiego. Wspierał ich pod koszami również młody Mateusz Relis.
Dominik w tej części gry zdobył 10 pkt (w tym 2x3pkt). Basket wygrał kwartę w stosunku 23-18, a cały mecz 92-75
Enea Basket Piła – MKK Pyra Poznań 92-75 (19-24, 28-18, 22-15, 23-18)
Punkty dla Enea Basket Piła zdobywali:
T. Pochylski 28 (5x3pkt), G. Przewoźniak 19 (2x3pkt), M. Grabowski 12 (2x3pkt), D. Czajkowski 10 (2x3pkt), B. Lipiński 10 (2x3pkt), P. Smoczyk 5, J. Rutkowski 4, K. Michalski 2, M. Relis 2, G. Jankowski, B. Rajewicz.
-Cieszy mnie postawa młodych koszykarzy. Bardzo dobrze weszli w mecz Mikołaj Grabowski i Dominik Czajkowski. Oboje zagrali znakomite zawody i realizowali postawione im zadania w obronie ale oczywiście w ataku też spisywali się wzorowo. Dobrze zagrał również wysoki Mateusz Relis, który pod koszem zbierał piłkę za piłką. Jak młodzież będzie tak grała to jestem spokojny o przyszłość Basketu. Cieszę się również, że mimo swoich lat nadal jestem w formie i mogę pomagać zespołowi w odnoszeniu zwycięstw-mówi trener Tomasz Pochylski.
Następny mecz Basket rozegra na wyjeździe z Sokołem Międzychód 16 lutego o godz. 17.00.
T. Pochylski (FB)