PIŁA. W sobotę 2 lutego pilanki podejmowały wicemistrzynie Polski ŁKS Łódź. Faworytkami spotkania były oczywiście łodzianki, jednak nie miały łatwego zadania.
Pierwszy set stał na wysokim poziomie i pomimo dobrego otwarcia przyjezdnych (3:0) w połowie seta to pilanki prowadziły 16:12. Przewaga okazała się za mała i to łodzianki cieszyły się z wygrania pierwszej partii 25:23. W drugiej przez większą część seta siatkarki PTPS-u miały mniejszą bądź większą przewagę i wygrały 25:20. Trzeci set był jedynym, który stał na niskim poziomie i nie wzbudził większych emocji wśród kibiców, zakończył się wygraną zespołu z Łodzi 25:14. Najbardziej nieprzewidywalny przebieg miała ostatnia partia.
Podrażnione gospodynie odmieniły swoją grę i z determinacją zbudowały dużą przewagą 17:12, 18:13. W tym momencie przewaga zaczęła topnieć i za chwilę było już po 20. Pilanki stać było na jeszcze jeden zryw i doprowadzenie do serii piłek setowych 24:21, tie-break był na wyciągnięcie ręki…
Jednak stało się to co w ostatnich dwóch meczach: z Pałacem Bydgoszcz prowadzenie w piątym secie 8:1, 14:12 i przegrana 17:15, a także w meczu z mistrzyniami Polski prowadzenie 18:11, następnie nie wykorzystanie trzech piłek setowych i przegrana 29:27. W sobotnim meczu pilanki również nie postawiły kropki nad i, od stanu 24:21 punktowały tylko łodzianki i wygrały 26:24.
MVP została wybrana brazylijska przyjmująca Regiane Bidias.
Enea PTPS Piła ? ŁKS Commercecon Łódź 1:3
(23:25, 25:20, 14:25, 24:26)
Składy zespołów:
PTPS:
Strantzali (8), Stencel (9), Azizova (21), Trojan (5), Kaczorowska (11), Szpak (3),
Pawłowska (libero) oraz Słonecka (4), Kobus, Lemańczyk (libero) i Chrzan (1)
ŁKS:
Kwiatkowska (3), Bidias (20), Szczyrba (15), Wawrzyńczyk (11), Efimienko-
Młotkowska (11), Wójcik M. (4), Korabiec (libero) oraz Wójcik A., Strasz (libero),
Alagierska (8) i Bociek (2)
(Red.)