Kompletnie pijany pojechał tylko kawałek, po zakupy na stację paliw…

Na sygnale Najnowsze Piła Wydarzenia

BIAŁOŚLIWIE. Dzięki informacji od jednego z pracowników stacji paliw, funkcjonariusze pełniący służbę w Posterunku Policji w Białośliwiu skutecznie odnaleźli samochód, którym kierował pijany 33-latek. Badanie mężczyzny wykazało 1,69 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, czyli ponad 3,5 promila w organizmie.

W minioną sobotę (13 marca) do oficera dyżurnego wpłynęło zgłoszenie od jednego z pracowników stacji paliw z terenu powiatu pilskiego o kliencie, który przyjechał swoim samochodem będąc pod wpływem alkoholu. Na miejsce niezwłocznie został skierowany patrol funkcjonariuszy z Posterunku Policji w Białośliwiu.

?Mężczyzna zdążył odjechać ze stacji przed przybyciem radiowozu. Funkcjonariusze udali się w kierunku, w którym pojechał. Po krótkiej chwili odnaleźli opisany wcześniej pojazd i przystąpili do kontroli drogowej. W samochodzie przebywały łącznie 2 osoby. Były też puszki po piwie oraz otwarta butelka wódki ? relacjonuje sierż. Wojciech Zeszot z KPP w Pile.

Kierowca to 33-letni mieszkaniec gminy Wysoka.

?Mężczyzna przyznał się, że spożywał alkohol. Zarówno on, jak i pasażer nie sądzili, że zatrzyma ich policja ponieważ jechali „tylko kawałek – na stację po zakupy” ? kontynuuje sierżant Zeszot.

Podczas kontroli policjanci przebadali kierowcę na zawartość alkoholu w organizmie. Wynik mógł dosłownie powalić na nogi ? zwłaszcza badanego. Miał bowiem ponad 3,5 promila.

?Funkcjonariusze w toku postępowania ustalili również, że wysoczanin miał w przeszłości cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdem ? mówi W. Zeszot.

Jak dodaje, zaledwie dzień później policjanci zatrzymali kolejnego nietrzeźwego kierującego. 63-letni mieszkaniec gminy Białośliwie miał w swoim organizmie blisko 1,5 promila alkoholu.

Obaj kierowcy odpowiedzą za swoje zachowanie przed sądem. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 2.

(Red.)
Fot. KPP Piła