PIŁA. –Realna sytuacja Polski w Unii Europejskiej jest bardzo silna. Jesteśmy grupą polityczną, do której różne partie chciałby się w przyszłości przyłączyć. Polska jako kraj ma niezwykle istotną rolę do odegrania budując koalicje w radzie i parlamencie europejskim. To co nam przeszkadza, to zbudowany czarny obraz Polski, w której od paru lat jest zagrożona demokracja ? mówił podczas konferencji prasowej wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego i lider wielkopolskiej listy w majowych wyborach do europarlamentu prof. Zdzisław Krasnodębski.
Obecnie w parlamentarnych ławach zasiada 17 posłów PiS. Profesor Krasnodębski ma nadzieję, że po wyborach partia uzyska 25 mandatów.
Jak wygląda lista kandydatów?
–Komitet polityczny przedstawił na razie liderów list i osoby startujące z drugiego miejsca. Pozostali kandydaci do europarlamentu są konsultowani. Jako okręg pilski przedstawiliśmy pięć osób, które mogłyby znaleźć się na listach. Chętnych jest tak dużo, że trzeba analizować, który z nich ma większą możliwość pozyskania głosów. Liczę na to, że będziemy mieć też swego kandydata, który będzie związany ze środowiskiem pilskim ? zaznaczył prezes ZO PiS w Pile Krzysztof Czarnecki.
Zdzisław Krasnodębski: -Jeśli będę ?jedynką? na liście PiS postaram się, aby ta lista osiągnęła jak najlepszy wynik. I będziemy walczyć o drugi mandat w Wielkopolsce.
Jako najważniejszy punkt programu wyborczego PiS Krasnodębski wymienia ?bycie dobrym Euroopejczykiem?.
-Zarówno pan prezes, jak i pan premier powiedzieli: ?Uważamy, że dobrym Europejczykiem nie można być wtedy, kiedy się jest wyrobnikiem, biedakiem Europy”. My rozumiemy UE jako związek państw narodowych. Wszyscy wiedzą, że jesteśmy formacją konserwatywną, prospołeczna, chcemy trwania polskiej tradycji i wartości chrześcijańskiej. Głównym naszym celem jest wyrównywanie różnic między regionami. Nie może być tak, że Europa środkowo-wschodnia jest tylko dostarczycielem siły roboczej.
(Red.)