WAŁCZ. Komisja Budżetu Rady Miasta przygotowała mikołajkowy „prezent” dla mieszkańców Wałcza. Między innymi rekomendowała radzie odrzucenie budżetu obywatelskiego. Jeżeli tak się stanie już po raz trzeci wałczanie nie będą mogli sami decydować na co wydać 400 tys. zł.
Obradująca 6 grudnia komisja opiniowała Radzie Miasta projekt budżetu Wałcza na rok 2022. Dochody mają się kształtować na poziomie około 116 mln zł, a wydatki 115 mln zł. Najwięcej będzie kosztować oświata (35 mln zł) oraz opieka społeczna (8,3 mln zł).
Radni egzotycznej koalicji dokonali kilku znaczących zmian w przedstawionym projekcie budżetu. Przede wszystkim przepadł budżet obywatelski, a za jego odrzuceniem byli radni: Bogusława Towalewska, Maria Minkowska, Tadeusz Gnojewski, Maciej Goszczyński, Alfred Mikłaszewicz, Krzysztof Piotrowski i Zdzisław Ryder. Tak więc jeżeli Rada Miasta 17 grudnia podczas sesji podzieli zdanie Komisji (co jest bardzo prawdopodobne), wałczanie trzeci rok z rzędu nie będą mieli budżetu obywatelskiego.
Radni przygotowali jeszcze „prezent” mieszkańcom ul. Kwiatowej zdejmując 60 tys. zł z zadania inwestycyjnego wykonywanego w tym rejonie miasta. Dodatkowo odebrano Zakładowi Komunikacji Miejskiej 200 tys. zł oraz 400 tys. zł przeznaczone na Urząd Miasta na podwyżki dla pracowników (w ratuszu jest już 14 wakatów). Oczywiście te środki przeznaczono na inne szczytne cele, jak remonty i inwestycje oraz bardziej przyziemne sprawy. Na przykład 120 tys. zł na Radę Miasta, w tym 50 tys. zł na transmisje sesji w lokalnej telewizji, gdy można je za darmo oglądać w internecie. Pozostała kwota zostanie najprawdopodobniej przeznaczona na podwyżki diet jaką niedawno sobie ustalili radni.
Projekt budżetu wraz ze zmianami przyjęto przez komisję większością głosów i wszystko na to wskazuje, że podczas sesji 17 grudnia br. zostanie zaakceptowany przez opozycyjną większość.
Tekst i grafika (extrawalcz.pl)
