UJŚCIE. To był bardzo pracowity dzień dla dzieci i młodzieży, ale przede wszystkim dla Miry Stanisławskiej- Meysztowicz, założycielki i wieloletniej prezes Fundacji Nasza Ziemia, która ćwierć wieku temu zainicjowała w Polsce akcję ?Sprzątanie świata?, i która jej jubileuszową edycje postanowiła spędzić na sprzątaniu Piły i Ujścia.
Pani Mira przed południem wraz z uczniami Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego przy ulicy Śniadeckich wysprzątała park naprzeciwko szkoły. Po południu natomiast gościła w Ujściu. Tam akcja sprzątania objęła również brzegi Noteci z kajaków i canoe, na odcinku od Byszek do ujskiej Bindugi. To właśnie na przystani, na zakończenie dnia posadzono drzewko upamiętniające 25 lat akcji w Polsce. I oczywiście wizytę Miry Stanisławskiej – Meysztowicz.
Na zakończenie tego pracowitego dnia – pracowitego zwłaszcza dla Pani Miry, która oprócz sprzątania świata odwiedziła również sześć szkół – uczestnicy wydarzenia spotkali się przy pysznej grochówce. Nasz gość honorowy podpisał się na pamiątkę na wiośle, które dostał od właściciela Bindugi Keja 105 w Ujściu.
Po tak męczącym, ale jednocześnie miłym dniu każdemu należy się dobry wypoczynek. Pani Mirze zapewniła go firma AP-ART Ujście – Lena Jabłońska.
Dodajmy, że koordynatorem Sprzątania Świata w Pile i Ujściu był Artur Łazowy ze Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych Effata.
\