Odzyskajmy Paulinę!

Chodzież Czarnków Najnowsze Piła Regiony Trzcianka Wałcz Wydarzenia Złotów

PAULA – bo tak się do niej zwracaliśmy, to córka, żona i mama dwóch cudownych chłopców, którzy byli, są i będą jej oczkami w głowie…

Witajcie. Mam na imię  Malwina i jestem siostrą bliźniaczą Pauliny Masternak (zd. Pogrzebska) chciałabym Wam przedstawić historię osoby dla nas ważnej.

Dla Pauliny słowa  ,,nie da się,, nie istniały,dla niej nie było  rzeczy niemożliwych, gdy ktoś jej powtarzał,,daj spokój!” Ona tym bardziej szła w zaparte i po swoje. Teraz to my za nią  powtarzamy,,Da się!,,  za wszelką cenę  idziemy  do przodu. Pewnego dnia Paulina poznała swą  miłość  Michała, z którym  postanowiła przejść  przez życie.  Dwa żywioły: Paulina-ogień i Michał-woda. Ona dla której wszystko musiało  być na  ,,już”. I On, który do spraw podchodzi powoli i z rozwagą. W niedalekiej  przyszłości  przyszedł  na świat ich pierwszy wyczekiwany  synek Bartuś , po trzech latach narodził  się  Wojtuś,  ich drugi  skarb.

Trzeciego sierpnia 2019r. przyszedł  czas aby powiedzieć sobie sakramentalne TAK  przed Bogiem.

Niestety los przerwał  ich szczęście  dnia 6 listopada 2019 roku. Nasza Paula miała tragiczny w skutkach wypadek. Jadąc z dziećmi  samochodem nie zapanowała nad pojazdem i uderzyła w drzewo. Trafiła  na oddział  intensywnej  terapii w Szpitalu w Złotowie.  W wyniku uderzenia doznała silnego wstrząsu mózgu, obrzęku  mózgu czego następstwem  było wprowadzenie w śpiączke  farmakologiczną, stan ciężki. W głowie 1000 myśli na minutę i najgorsze słowa  lekarzy ,,CZEKAĆ”.

Po kilku dniach lekarze podjęli  decyzję  o odstawieniu leków usypiających, niestety, Paula się nie obudzila. Zapadła w śpiączkę. Wykonano kolejną tomografię głowy, po której poinformowano nas o zmniejszającym się obrzęku, niestety ukazały się  dwa silne ogniska stłuczeniowe mózgu i kolejne ,,czekać”.  Po trzech tygodniach pobytu na intensywnej terapii  ponowiono badanie tomograficzne. Obrzęk był znikomy, ogniska stłuczeniowe powoli się wchłaniały co dawało nam nadzieję, że Paula w końcu się wybudzi.

Jej stan powoli się poprawiał. Po pięciu  tygodniach zaczęła  oddychać bez pomocy respiratora, lekarze zaraz na drugi dzień podjęli decyzję o przeniesieniu jej na oddział paliatywny. W czasie jej pobytu tam, zaczęliśmy kompletować dokumentację, aby przynieść ją do specjalistycznego ośrodka w Toruniu. Tuż przed przeniesieniem Paulina zaczęła  się  wybudzać. Pragnienie powrotu do dzieci i bliskich sprawia, że co dzień staje się silniejsza.

Powrót do sprawności wymaga wielu godzin codziennej intensywnej rehabilitacji. Niestety kolejki na oddziały  refundowane są bardzo odległe, a czas gra duża rolę.

Dlatego zwracamy się  do Was, o pomoc w zebraniu funduszy na pobyt Pauli w prywatnym ośrodku rehabilitacyjnym, w którym to koszty pobytu są bardzo  duże.

Prosimy, pomóżmy  zebrać pieniążki, bo ma dla kogo walczyć. W domu czekają  na Nią mąż i dwoje małych cudownych dzieci…

 Paulinie możesz pomóc na pomagam.pl 

Link: https://pomagam.pl/02uovqbe?fbclid=IwAR0lu3ekSTssMI5U92YT6zLFnChOpqOu368IgsGcc2ESHJK3QxrIX4-cvNk

 (Red.)