POŁAJEWO. Wracamy do tematu. Znamy już więcej szczegółów na temat pożaru kamienicy w Połajewie. Przypomnijmy. W wyniku rozległych poparzeń zmarła 79-letnia kobieta.
Pożar wybuchł 5 listopada po południu. Do akcji skierowano zastępy ochrony przeciwpożarowej z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Czarnkowie oraz OSP w Krosinie, Młynkowie, Połajewie i Tarnówku. Obecny był również dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Czarnkowie.
Gdy pierwszy zastęp straży pożarnej dotarł na miejsce, ogniem objęte było mieszkanie na górnej kondygnacji budynku. Przypuszczano, że wewnątrz może znajdować się jego lokatorka.
? Z uwagi na zamknięte drzwi wejściowe niezbędne było wykonanie dostępu przy użyciu sprzętu burzącego. Intensywny rozwój pożaru oraz silne zadymienie znacznie utrudniały działania ratowników, udało im się jednak odnaleźć i ewakuować poszkodowaną kobietę. Mimo, iż u poparzonej 79-latki nie stwierdzono czynności życiowych, strażacy przystąpili do udzielenia jej pierwszej pomocy. Po przybyciu Zespołu Ratownictwa Medycznego z Czarnkowa pożarniczy wspierali działania medyczne kontynuując resuscytację. Niestety poszkodowanej nie udało się uratować ? informuje st.asp. Michał Stelmaszyk z KP PSP w Czarnkowie.
Jednocześnie z akcją ratowniczą trwały działania gaśnicze.
?Po ugaszeniu zarzewi przystąpiono do prac rozbiórkowych nadpalonych drewnianych elementów konstrukcyjnych na klatce schodowej. Następnie sprawdzono rozkład temperatur oraz stan atmosfery gazowej wewnątrz pomieszczeń objętych pożarem – dodaje Stelmaszyk.
W czterogodzinnej akcji udział brało 25 strażaków z państwowej i ochotniczych straży pożarnych.
(Red.)
Fot. JRG Czarnków