PIŁA. Dwa ule stanęły dziś w ogrodzie Darii Lubońskiej, liderki pilskiego ruchu Polska 2050. Mimo, iż pogoda nie była wymarzona, inauguracja miejskiej pasieki – jak najbardziej?
Pasieka ?napędzana przez uskrzydlonych wolontariuszy ruchu Polska 2050? ? taki właśnie napis widnieje na jednym z pszczelich domów ? zainaugurowała ?działalność? w mieście nad Gwdą. W ogrodzie Lubońskich stanęły dwa ule.
?Każda z pszczelich rodzin liczy około 10 tysięcy osobników, które będą latały po najbliższej okolicy, zapylały rośliny i zbierały nektar oraz pyłek pszczeli ? wyjaśnia Tomasz Wojtiuk, wolontariusz ruchu Polska 2050.
Jak podkreśla, te pracowite owady są symbolem środowiska.
?Pokazują, że dla Stowarzyszenia 2050 liczy się przyszłość, że środowisko naturalne nie jest nam obojętne ? dodaje.
Dzisiejszą inaugurację pasieki uświetnili swoją obecnością nieliczni wolontariusze (obostrzenia pandemiczne), a wydarzenie to przypieczętowały pamiątkowe zdjęcia i pyszne ciasto wykonane przez mamę p. Grzegorza.
Daria Lubońska: –Wielkie podziękowanie za udaną inaugurację miejskiej pasieki. Pogoda trochę spłatała figla, ale my się nie poddajemy. Jesteśmy przecież w Stowarzyszeniu Polska 2050. Dziękuję naszym wolontariuszom za udział oraz przedstawicielom z Jastrowia, Tomkowi Wojtiukowi za realizację tego projektu, pomoc i niesamowite zaangażowanie. Te ule to symbol dbania o środowisko i wspieranie całej bioróżnorodności, ponieważ pszczoły są jedynymi z najważniejszych zwierząt wpływających na środowisko naturalne . Cytując Alberta Einsteina cztery lata po wymarciu pszczół , wymrze cała ludzkość…
(Red.)
Fot. Marcin Formella