Pomóżcie mi przeżyć, dla mego syna !

Chodzież Czarnków Najnowsze Piła Regiony Trzcianka Wałcz Złotów

Mam na imię Iwona, jestem matką samotnie wychowującą 12-sto letniego syna.

Guza w piersi wyczułam w kwietniu tego roku. W połowie maja miałam już diagnozę: naciekający rak piersi z przerzutem do węzłów chłonnych, niewrażliwy na hormony, HERZ 2: 3+, Ki67 + w 90%. Szok. Na początku marca tego roku robiłam kontrolne USG piersi i nic niepokojącego nie zostało zdiagnozowane, a w maju mam już przerzut, w niespełna 2 miesiące. Niestety jest to możliwe. Wskaźniki, które podałam świadczą o bardzo wysokiej złośliwości nowotworu, który cechuje się bardzo agresywnym przebiegiem i zwiększoną zdolnością do przerzutów oraz nawrotów. Leczenie zaczęłam praktycznie natychmiast. Pierwszą „czerwoną chemię” przyjęłam 3.06.2019. W tej chwili jestem już po 3 chemiach, ale to dopiero początek. Po zakończeniu czerwonej chemii, przed operacją czeka mnie jeszcze seria 12 chemii + trastuzumab. To oferuje mi NFZ.

Ja mam dla kogo żyć. Mam wspaniałego syna, który wie, że jestem chora. Nie zdaje sobie jednak sprawy jak bardzo poważna jest moja choroba. Ma dopiero 12 lat, więc nie powinien się martwić. I zrobię wszystko, żeby wprowadzić moje dziecko w dorosłe życie. Jest lek, który znacznie zwiększy moje szanse – pertuzumab, który nie jest refundowany przez NFZ. Muszę go zacząć przyjmować wraz z pierwszą dawką trastuzumabu. Żeby w ogóle to było możliwe musiałam przenieść leczenie do szpitala, który mi to umożliwi. Wszystko dzieje się z dnia na dzień. Nie mam czasu na to, żeby czuć się źle po chemii. Jak nie mam siły, pomagają mi moi przyjaciele. Wożą mnie od lekarza do lekarza. Leczenie trastuzumabem i pertuzumabem zaczynam już 29.07.2019 r.

Niestety koszt leczenia tym lekarstwem to 55.000 PLN. Na pierwszą dawkę mam. Mogę zacząć 🙂 Koszt każdej dawki to 11.000 PLN.

Pomóżcie mi, proszę zrealizować moje marzenie i wprowadzić mojego syna w dorosłe życie! Dajcie mi proszę szansę na 10 lat! To jest minimum, o które walczę. Chcę być spokojna, że mój syn poradzi sobie w życiu.

Byłam zdeterminowana, żeby jak najszybciej zacząć leczenie. Udało się! Teraz też jestem zdeterminowana i wierzę, że tym razem też mi się uda z Waszą pomocą!

Z góry dziękuję, także za wsparcie moralne. Siła jest w nas!

Darowizny na rzecz mojego leczenia można przekazywać za pomocą płatności on-line, karty płatniczej, PayPal lub tradycyjnego przelewu. Aby dokonać wpłaty, kliknij w link:

https://skarbonka.alivia.org.pl/iwona-czarnecka?fbclid=IwAR1UDl7S78eOBHsaluz89z-8t2NK71IBPJj4QVdNQFgOuicSqXPJEgWx-1s

Dziękujemy w imieniu Pani Iwony.

( Red.)