POZNAŃ. Poznański sąd rozpatrzył apelację w sprawie śmierci Ewy Tylman. Podejrzany o tę zbrodnię Adam Z. w kwietniu 2019 roku został uniewinniony. Od wyroku odwołała się jednak prokuratura i pełnomocnicy rodziny zmarłej w tajemniczych okolicznościach 26-latki.
Dziś odbył się proces apelacyjny. Jak informuje portal wiadomosci.wp.pl – Sąd Apelacyjny w Poznaniu uchylił wyrok Sądu Okręgowego uniewinniający Adama Z. A zatem sprawa rozpocznie się od nowa.
Przypomnijmy. W uzasadnieniu kwietniowego wyroku sędzia twierdziła, że nie udało się jednoznacznie ustalić, co stało się nad rzeką. Ponadto Adam Z. zniknął z kamer monitoringu na zaledwie 5 minut, a to za mało czasu, by dokonać zabójstwa.
Na wcześniejszych nagraniach widać na ulicy Adama Z. z Ewą Tylman. Gdy ponownie „dostrzega” go kamera, jest już sam. To właśnie w tym czasie – zdaniem prokuratora – doszło do zbrodni. Adam Z. miał zepchnąć Tylman ze skarpy, a potem nieprzytomną wrzucić do wody.
Mężczyzna został oskarżony o zabójstwo z tzw. zamiarem ewentualnym. Prokurator żądał dla niego 15 lat więzienia. Rodzina kobiety – dożywocia.
***
26-letnia Ewa Tylman zaginęła w nocy z 22 na 23 listopada 2015 r., w drodze powrotnej z imprezy. Odprowadzał ją właśnie Adam Z. Poszukiwania kobiety trwały wiele miesięcy. W lipcu 2016 r. jej ciało wyłowiono z Warty.
(Red.)