Ustawa o zamrożeniu cen gazu miała ratować przed radykalnymi podwyżkami kosztów ogrzewania gospodarstw domowych oraz wielu innych odbiorców. Niestety, już od grudnia napływają informacje, że mieszkańcy otrzymują zawiadomienia o znaczących podwyżkach cen ogrzewania i wody przekraczające nawet 50 procent. To skandal mówi senator Adam Szejnfeld, który w trybie pilnym wystąpił w tej sprawie do Premiera.
Mimo, że polski parlament przyjął rządowe ustawy o „zamrożeniu” cen nośników energii, w tym gazu oraz mimo, że ostatnio na giełdach ceny gazy spadły nawet poniżej ceny sprzed dnia agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, to już od grudnia ubiegłego roku dochodzą wiadomości, iż gospodarstwa domowe otrzymują zawiadomienia o radyklanych podwyżkach cen za energię cieplną przeznaczaną na ogrzewanie mieszkań oraz ciepłą wodę. Z tego powodu senator z Wielkopolski wystąpił do Prezesa Rady Ministrów z pytaniem, czy rząd ma tego świadomości i zamierza pilne podjąć działania kontrolne oraz naprawcze.
Senator Szejnfeld domaga się wyjaśnień nieuzasadnionych podwyżek cen energii cieplnej oraz cen dostarczanego ogrzewania i ciepłej wody podkreślając jednocześnie, że sprawą należy zając się natychmiast, a nie po wielu miesiącach, kiedy okazuje się, że ceny nośników energii mogły być niższe, niż były, ale zdążyły już obciążyć swoimi kosztami budżety domowe obywateli, jak to miało miejsce na przykład ostatnio z cenami paliw.
Kamila Łańska
Biuro Senatorskie Adama Szejnfelda w Pile