Setka na liczniku!

Rok ma 52 tygodnie, parkrun w Pile ponad 3 lata, czyli nawet nasz najmłodszy uczestnik dość szybko wyliczy, że w tym czasie przepadło nam jakieś 60 potencjalnych spotkań pełnych radości, uśmiechu, zabawy, lecz i czasem ostrej walki z własnymi słabościami oraz w duchu wzajemnej rywalizacji. Zawsze na poziomie i zawsze fair play. Nie mówmy jednak o tym co było, lecz o tym co jest teraz, a sobotę…oj wiele się działo.

Role i zadania zostały podzielone, a sprawnie wykonane dzięki wysoce zaangażowanej grupie dzielnych wolontariuszek i wolontariuszy: Marek, Magdalena, Jakub, Magdalena, Ryszard, Małgorzata, Sebastian, Anna, Jakub Sz., Julia, Piotr, Ewa, Krystian. Wielkie podziękowania! Wolontariuszem startującym uczestników został prezydent miasta Piły Piotr Głowski.

1 osoba poprawiła swoje dotychczasowe osiągnięcia. Wielkie brawa! Odwiedziło natomiast naszą malowniczą Wyspę kilkoro gości z lokalizacji: parkrun Toruń oraz parkrun Tczew.

Cieszymy się, że byliście z nami i zapraszamy ponownie! Nie możemy też zapomnieć o naszych debiutantach. A tych było aż 10. Mamy nadzieję, że zostaniecie już z nami na stałe, a nasza „parkrunowa rodzinka” przypadnie Wam do gustu. Choć wiele nas dzieli, to jedno łączy, my po prostu chcemy tu być i zawsze wracać. Robimy coś dla siebie, czasem wspieramy innych. Życie jest barwniejsze, gdy to, co w nim robimy ma jakiś głębszy sens. Tu nie ma monotonii, jest sobota-jest parkrun.

Widzimy się za tydzień! Pamiętajcie aby wziąć ze sobą kod uczestnika i dobry humor.