JASTROWIE. Przypomnijmy. W noc sylwestrową 26-latek z Jastrowia został kilka razy ugodzony nożem i pobity przez czterech oprychów tylko dlatego, że zwrócił im uwagę, aby nie rzucali petard w jego kierunku. W miniony piątek Sąd Rejonowy podjął decyzję o areszcie tymczasowym dla 17-latka. To on zadał Mateuszowi 8 ciosów nożem.
Jak podaje portal zlotowskie.pl, wydarzyło się to po północy, na alei Wolności w Jastrowiu, nieopodal pola piknikowego. Z relacji świadków wynika, że 26-latek będąc przed swoim domem zwrócił uwagę czwórce młodych ludzi (jeden miał 14 lat, pozostała trójka po 17), by nie rzucali petard w jego kierunku.
To wystarczyło, by jeden z 17-latków rzucił się na mężczyznę z nożem. Ciosy zadawał w różne części ciała. Rany były bardzo poważne. 26-latek przeszedł skomplikowaną operację.
„Z informacji jakie uzyskaliśmy wynika, że 26-letni mieszkaniec Jastrowia w piątek został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej, a jego stan się poprawia” – czytamy na zlotowskie.pl.
Decyzją sądu 17-letni nożownik został tymczasowo aresztowany. Jego dwaj rówieśnicy są pod dozorem policji. Natomiast o losie 14-latka zadecyduje Sąd Rodzinny i Nieletnich.
(Red.)