WAŁCZ. Pewien 20-latek będąc na kuligu wypił grzańca, po czym wsiadł do auta i odjechał. Miał jednak pecha, bo na swojej drodze spotkał policjantów drogówki. Ci sprawdzili jego stan trzeźwości i? młodemu kierowcy nie było już do śmiechu.
20-letni kierowca został zatrzymany do rutynowej kontroli drogowej w Mielęcinie tj. gmina Tuczno.
?Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że mężczyzna miał 0,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Twierdził, że wraca z kuligu, na którym wypił tylko jednego ?grzańca? – mówi asp. Beata Budzyń z wałeckiej Policji. ?20-latek za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem. Za ten czyn grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów nawet do 10 lat.
Jak dodaje pani aspirant, w ubiegłym roku policjanci zatrzymali na drogach powiatu wałeckiego 140 kierowców, którzy prowadzili pojazd po alkoholu. Kierujący przyczynili się także do wypadków drogowych, których w sumie w 2020 roku było 45. Zginęło w nich 11 osób.
Policjanci apelują do kierowców o rozsądek i rozwagę. Zatrzymany przez patrol drogówki 20 latek dokładnie 1, 5 roku temu zdał egzamin i otrzymał dokument prawa jazdy.
(Red.)
