ROMANOWO DOLNE. Od wielu lat Święto Kapusty to sztandarowa impreza w Romanowie Dolnym. Jednym tchem można by wyliczyć jej dobroczynne właściwości i smaczne potrawy, w których występuje jako główny składnik. Mieszkańcy Romanowa odkryli jednak jeszcze jedną bardzo ważną jej zaletę ? to właściwość jednoczenia ludzi wokół wspólnej idei.
Mieszkańcy, Rada Sołecka, sołtysi, przedsiębiorcy, harcerze, samorządowcy, młode i zdolne artystki z Romanowa, a nawet lokalny fotograf ? wszyscy całkiem bezinteresownie zaangażowali się we wspólne dzieło, którego efektem były kolejne hucznie obchody Święta Kapusty w Romanowie Dolnym w gminie Czarnków. Najstarsi mieszkańcy zaświadczają, że kilkanaście lat temu 90 procent miejscowych gospodarstw uprawiało kapustę, i mimo że dzisiaj dużo się w tej kwestii zmieniło, miejsca kapusty nic nie zastąpi. Przygotowania do festynu rozpoczęły się miesiąc wcześniej i były dla całkiem nowej rady sołeckiej i nowej sołtys nie lada wyzwaniem organizacyjnym.
Mimo że wysiłek włożony w przygotowania był sporym poświęceniem nie tylko rady ale całych rodzin, sołtys wsi zdecydowanie mówi, że było warto.
? Efekt przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania. Dopisała pogoda, a przede wszystkim ludzie, to w nich jest największa siła. Przekonaliśmy się o tym podczas przygotowań do imprezy nie raz ? dodaje Hanna Rzysko ? Żukowska, sołtys Romanowa.
Relacja fotograficzna z tego dnia, której autorem jest miejscowy fotograf Tomasz Florek, zdecydowanie potwierdza te słowa. – To niezachwiana sława tego święta sprawiła, że nie można było potraktować jego obchodów w inny sposób ? mówi Anita Sobotka, członek rady sołeckiej. Dodaje też, że największą jego zaletą jest to, że jednoczy lokalne społeczności i daje poczucie więzi, której nie da się niczym zastąpić.
Na facebookowym profilu sołectwa wymienieni zostali niemal wszyscy, którzy przyczynili się do sukcesu tej imprezy. Lista jest długa i imponująca, wprost proporcjonalnie do rozmachu, z jakim zorganizowano Święto. Nie mogło na nim zabraknąć tradycyjnych i sztandarowych potraw, które bez kapusty po prostu by nie istniały. Mowa o bigosie i gołąbkach, przyrządzonych przez Panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Romanowie Dolnym. Mieszkanki z Romanowa upiekły na festyn aż 12 rodzajów ciasta, którym częstowano wszystkich przybyłych. Posileni uczestnicy Święta mogli dzięki temu nabrać sił do udziału w licznych konkurencjach sportowych, wśród których nie mogło zabraknąć rzucania główką kapusty, siekania na czas i strzelania do celu, którym była oczywiście ? kapusta.
Jednak oprócz głównej gwiazdy imprezy, świętu towarzyszyło też bardzo wiele innych atrakcji, które dostarczyły uczestnikom festynu rozrywki i jeszcze bardziej zintegrowały lokalną społeczność.
– Takie przedsięwzięcia nie miałyby miejsca gdyby nie ofiarność osób, które się tym zajmowały i wsparcie darczyńców. Tylko zrozumienie dla takich przedsięwzięć i chęć niesienia pomocy daje możliwość zorganizowania tego, czym dzisiaj możemy się cieszyć. Pomogło nam tak wiele osób, że nie sposób wszystkich wymienić z imienia i nazwiska. Z całą pewnością bez harcerzy nie dalibyśmy rady, byli nieocenieni ? mówi Hanna Rzysko ? Żukowska. Wspomina też, że musiało się odbyć bardzo wiele rozmów, spotkań i trzeba było podjąć ogrom działań i wysiłków, żeby ten jeden dzień mieszkańcy mogli spędzić tak wspaniale. -Ale dla uśmiechów, radości dzieci i wspólnej zabawy było warto – dodaje. Kolejne Święto już za rok. To pewne tak samo jak fakt, że w Romanowie Dolnym kapusta była i będzie pierwszym i najważniejszym symbolem wsi.
Ludwika Wikieł
Starostwo Powiatowe w Czarnkowie