PIŁA. -Minęły już dwa miesiące od drugiej tury wyborów prezydenckich, a plakat wyborczy Andrzeja Dudy jak wisiał, tak wisi. I trzeba przyznać, że nie jest to trafiona lokalizacja, zwłaszcza przy słonecznej pogodzie – napisał czytelnik Waszych Mediów. I na poparcie swoich słów przesłał nieco „kontrowersyjne” zdjęcie.
Przypomnijmy zatem, jak sprawy się mają. Otóż zgodnie z Kodeksem wyborczym:„Plakaty i hasła wyborcze oraz urządzenia oraz urządzenia ogłoszeniowe ustawione w celu prowadzenia agitacji wyborczej pełnomocnicy wyborczy obowiązani są usunąć w terminie 30 dni po dniu wyborów”. Termin ten minął ponad miesiąc temu.
Ale… Obowiązek ten nie dotyczy prywatnych posesji. Tam plakaty, banery mogą wisieć bezterminowo, a o ich usunięciu decydują właściciele.
Nasz czytelnik nie sprecyzował, gdzie dokładnie ów raczej baner niż plakat z Andrzejem Dudą się znajduje, niemniej przyznajemy mu rację – to miejsce jest niegodne Prezydenta Polski. Jeśli więc baner wyborczy ma wisieć, niech wisi. Ale nie na płocie. I to takim płocie…
(Red.)