CHODZIEŻ. 51-letni mieszkaniec powiatu świdwińskiego ukradł naczepę wypełnioną po brzegi chipsami. Straty oszacowano na 130 tysięcy złotych. Mężczyzna stanie przed Sądem. Sprawa ma charakter rozwojowy.
-Wydarzyło sie to w ubiegłym roku na jednej ze stacji paliw w Chodzieży. Pozostawiona na parkingu na postój naczepa załadowana była paletami z chipsami. W nocy z 10 na 11 listopada została skradziona.
Wyjaśnianiem sprawy zajęli się chodziescy kryminalni. To oni w toku wykonywanych czynności służbowych ustalili, że sprawcą kradzieży jest mieszkaniec powiatu świdwińskiego. We wtorek 5 lutego zatrzymali złodzieja. Przedstawili mu zarzut kradzieży.
Mężczyzna przyznał się do wimy i złożył wyjaśnienia. Wiadomo, że ma kryminalną przeszłość.
-W celu zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania prokurator zastosował wobec 51-latka środek zapobiegawczy w postaci dozoru Policji oraz poręczenia majątkowego. Za wejście w konflikt z prawem mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia – dodaje Smardz-Dymek.
Sprawa ma charakter rozwojowy.
(Red.)
Fot. KPP Chodzież