TRZCIANKA. Godną naśladowania postawą wykazał się mieszkaniec gminy Trzcianka, który będąc świadkiem zdarzenia drogowego, zatrzymał się i zainteresował stanem zdrowia kierowcy. Kiedy wyczuł od niego woń alkoholu, zabrał mu kluczyki od pojazdu i wezwał policję.
Wydarzyło się to w minioną środę po południu. Dyżurny trzcianeckiego komisariatu otrzymał informację dotyczącą prawdopodobnie nietrzeźwego kierowcy.
–Zgłaszający jadąc trasą Siedlisko-Kocień Wielki zauważył uszkodzony znak drogowy, a w pobliskim rowie audi. Podbiegł do auta, aby sprawdzić co się stało. Okazało się, że samochodem podróżował tylko kierowca, który opuścił pojazd o własnych siłach i nie uskarżał się na żadne dolegliwości. W rozmowie z nim świadek wyczuł jednak silną woń alkoholu. Nie zastanawiając się ani chwili, zabrał kierowcy kluczyki od auta, aby uniemożliwić mu dalszą jazdę i powiadomił mundurowych – relacjonuje mł. asp. Karolina Górzna- Kustra z KPP w Czarnkowie.
Chwilę później na miejscu kolizji byli policjanci z czarnkowskiej drogówki. Z ich ustaleń wynikało, że kierowcą audi był 28-letni mieszkaniec gminy Wieleń.
-Mężczyzna wyjaśnił, że będąc za Siedliskiem stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w znak, a następnie przejechał jakiś odcinek drogi i zatrzymał się na prawym poboczu – kontynuuje Górzna Kustra. –Kiedy funkcjonariusze zbadali stan trzeźwości 28-latka okazało się, że miał w organizmie prawie 3 promile alkoholu. Dodatkowo pobrano od niego krew do badań. Zatrzymano mu prawo jazdy i dowód rejestracyjny pojazdu.
Teraz o losie mężczyzny zadecyduje sąd. Za prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów.