POLSKA. 368 przypadków wykorzystywania seksualnego małoletnich przez księży i zakonników zostało zgłoszonych od 1 lipca 2018 roku do 31 grudnia 2020 roku, z czego 144 zarzuty uznano za potwierdzone lub uwiarygodnione, a 186 jest w trakcie badania – poinformował podczas dzisiejszej konferencji prasowej Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego w Polsce.
Prymas Polski abp. Wojciech Polak otwierając konferencję powiedział m.in.: Zwracając się do wszystkich skrzywdzonych i zgorszonych, proszę o przebaczenie.
A jest za co przepraszać. Tych 368 lubieżnych czynów wobec dzieci dopuściło się 292 duchownych (wśród nich są także pedofile – recydywiści).
Niektórzy z tych „292” kilkakrotnie skrzywdzili nieletnich. Jak wynika z przedstawionych danych, do molestowania dochodziło najczęściej w środowisku ściśle związanym z Kościołem (ministranci oraz dzieci przystępujące do sakramentów świętych), a nawet podczas pielgrzymek.
Wśród spraw dotyczących osób poniżej 15-go roku życia, do organów ścigania skierowano 148 ze 173 zgłoszonych przypadków.
Abp W. Polak podkreślił: Chodzi nam nie tylko o to, by właściwie reagować na zło, ale uczynić wszystko, by podobne przestępstwa się nie wydarzyły.
Jaka kara – na razie – spotkała osoby obwinione o pedofilię? Jak informuje ISKK – najczęściej były one odsuwane od pełnienia posługi na czas badania zarzutów.
– Z pewnością jest jeszcze wiele przypadków ukrytych. Trzeba nadal intensywnie reagować na zgłoszenia ? zaznaczył o. Adam Żak, koordynator KEP ds.ochrony dzieci i młodzieży.
Bo za każdym z tych „przypadków”, o których mówił o. Żak – stoi człowiek. Człowiek, który nierzadko przez lata w milczeniu zmagał się z poczuciem wstydu, poniżenia i utraty własnej godności. A ten, który uczynił z niego swojego „seksualnego niewolnika” żyje na ogół bezkarnie.
(Red.)