16-latek prowadził na haju. Lista “grzeszków” jest znacznie dłuższa….

Na sygnale Najnowsze Wydarzenia Złotów

JASTROWIE. Policjanci z Komisariatu Policji w Jastrowiu udaremnili dalszą nieodpowiedzialną jazdę 16-latka, który prowadził auto pod wpływem narkotyków. Funkcjonariuszom w zatrzymaniu  młodego kierowcy pomogła postawa jednego z mieszkańców, który telefonicznie powiadomił o tym fakcie oficera dyżurnego złotowskiej komendy. Jak się okazało, chłopak prowadził samochód pod wpływem amfetaminy, nie posiadając uprawnień do kierowania oraz łamiąc sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Dodatkowo w jego ubraniu policjanci znaleźli kilka porcji narkotyku. Teraz o dalszym losie młodego mieszkańca powiatu złotowskiego zadecyduje Sąd Rodzinny i Nieletnich w Złotowie.

18 listopada, tuż przed godziną pierwszą w nocy policjanci z komisariatu w Jastrowiu otrzymali informację o kierowcy, który może być nietrzeźwy lub prowadzić pojazd pod wpływem środków odurzających. Z relacji świadka wynikało, że porusza się on  najprawdopodobniej osobowym fordem, kierując się w stronę miejscowości Sypniewo. Policjanci natychmiast udali się na trasę pomiędzy Nadarzycami a Sypniewem,  gdzie zatrzymali auto do kontroli drogowej.

Jak się okazało, za kierownicą osobowej fiesty siedział 16-latek. Chłopak został przebadany na zawartość alkoholu, pomiar jednak nie wykazał, by w organizmie nastolatka znajdował się alkohol. Gdy policjanci sprawdzili go w policyjnych bazach danych wyszło na jaw, że to nie pierwsze jego przewinienie. 16-latek, mimo iż nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania, miał już sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

Podczas prowadzonych czynności policjanci znaleźli w odzieży nastolatka kilka porcji amfetaminy. Chłopak został zatrzymany. Przyznał się mundurowym, że kilka godzin wcześniej zażywał narkotyk. Jego słowa potwierdził dodatni wynik badania próbki moczu.

Młody mieszkaniec powiatu złotowskiego poniesie teraz surowe konsekwencje. Wobec pasażera pojazdu, który udostępnił 16-latkowi samochód, policjanci skierowali wniosek o ukaranie do sądu. O ich dalszym losie zadecyduje sąd.

(Red.)

 Fot. KPP Złotów