O osobowym oplu, którego licznik się cofa…

Na sygnale Najnowsze Wydarzenia Złotów

ZŁOTÓW.  Nowe uprawnienia, czy też obowiązki  policjantów przynoszą już rezultaty. Mowa o spisywaniu stanu licznika w kontrolowanych pojazdach. Otóż wczoraj okazało się, że w pewnym oplu z każdym przebytym kilometrem licznik się… cofa.

8 stycznia policjanci z Posterunku Policji w Lipce, w miejscowości Lipka na ul. IV Dywizji Piechoty zatrzymali do kontroli drogowej osobowego Opla Omegę. Mundurowi działając w ramach nowych uprawnień sprawdzili także aktualny stan drogomierza. Okazało się, że istniała rażąca rozbieżność co do stanu faktycznego przebytych kilometrów. Nie zgadzał się odczyt przebytych kilometrów na liczniku, z wpisem, który widniał w zaświadczeniu o badaniu technicznym pojazdu. W chwili kontroli odczyt drogomierza opla wskazywał blisko 157 tysiące km, natomiast wpis w dniu badania technicznego wskazywał, że pojazd ma przebytych blisko 260 tysięcy kilometrów – mówi podkom. Maciej Forecki z KPP w Złotowie.

Funkcjonariusze z Lipki wyjaśniają jak doszło do takiej rozbieżności wskazań licznika i kto jest za to odpowiedzialny. Za przestępstwa z art. 306a kk – zmiana wskazania drogomierza lub ingerencja w prawidłowość jego pomiaru – grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Policja przypomina: Od 25 maja 2019 roku zgodnie z nowelizacją kodeksu karnego, cofanie liczników w samochodach czy motocyklach, to przestępstwo zagrożone karą nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Z kolei od 1 stycznia 2020 roku, dzięki nowelizacji rozporządzenia w sprawie kontroli ruchu drogowego, policjanci spisują stan licznika w kontrolowanych pojazdach, a odczytane wskazania drogomierza są przesyłane do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców.

 (Red.)

Fot. KPP Złotów