Małgorzata Kidawa-Błońska zrezygnowała z walki o fotel prezydenta Polski. -Nie będę brała udziału w tych wyborach prezydenckich – oświadczyła wicemarszałek sejmu.
-Kiedy rządzący wpadli na szatański pomysł, żeby wybory robić w środku pandemii, (…) chcieli je zrobić niezgodnie z konstytucją. Nie mogłam milczeć. Musiałam to głośno powiedzieć. Gdyby nie mój mocny głos i mówienie o bojkocie, wybory w maju pewnie by się odbyły – mówiła Kidawa-Błońska twierdząc: -Teraz mamy szansę na wolne i demokratyczne wybory.
-Bez suflera Borysa Budki, bez szefa sztabu Bartosza Arłukowicza. Bez kwiatów czy słowa dziękuję. Samotnie. Tak rezygnuje ?prawdziwa prezydent? z PO. Przykre – tak rezygnację Kidawy-Błońskiej skomentował na swoim facebookowym profilu Marcin Porzucek.
Na zastąpienie Kidawy-Błońskiej – według ogólnopolskich mediów – największe szanse mają Radosław Sikorski oraz Rafał Trzaskowski, obecny prezydent Warszawy.
(Red.)
