PIŁA. Nową wizytówką Piły stał się mural namalowany w ramach projektu ochrony rybołowa realizowanego przez pilskich leśników.
Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Pile ogłosiła konkurs na projekt muralu z motywem rybołowa. Wśród 14 prac zaprojektowanych przez pięciu artystów wygrała grafika, której jest wykonawcą jest Wojciech Rokosz. Wspólnie z Magdaleną Galek przez tydzień ciężko pracowali od rana do wieczora przy tworzeniu obrazu. Najpierw powlekli ścianę kamienicy gruntem ochronnym, przenieśli swój projekt na ścianę kamienicy przy ul. Towarowej oraz zabezpieczyli go specjalnymi farbami.
Jak się okazuje wcale nie tak łatwo było stworzyć taki przyrodniczy projekt.
– Grafika jest połączeniem odwzorowania zdjęcia Michała Jonczyka oraz stworzonego przez mnie ujęcia świata podwodnego. Do tego celu specjalnie zakupiłem duży słoik, postawiłem go w wodzie i zrobiłem podwodne zdjęcie ? tłumaczy Wojciech Rokosz ? na szczęście to połączenie i nasza praca od początku podobała się mieszkańcom Piły, którzy z entuzjazmem dzielili się swoimi przemyśleniami na temat muralu.
Wobec takiego muralu nikt nie może przejść obojętnie. Skupiony rybołów w locie zniża się nad wodę, by upolować rybę. Dzieło przedstawia charakterystyczny układ szponów, który jest wyjątkowy dla tego gatunku. Ptak ustawia dwa środkowe palce do przodu i dwa zewnętrzne do tyłu tak, by chwycić swą zdobycz co zapewnia, że ryba już się nie wyślizgnie. Autor perfekcyjnie ukazał sylwetkę polującego rybołowa. Każde pióro widać wyraźnie, a także to, że rozwiewa je wiatr.
Jeszcze przed oficjalnym odsłonięciem mural zyskał popularność w mediach społecznościowych i na stronach internetowych.
– Prezentuje się fantastycznie ? skomentowała Ina Szpajchler.
– Niesamowity. Artysta pięknie to ujął. Nieszablonowo i to mi się podoba. ? napisał Ogród Harmonii.
Mural powstał dzięki współpracy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Pile z Miastem Piła i Eneą Operator Sp. z o.o., w ramach promocji projektu rozwojowego Lasów Państwowych ?Ochrona rybołowa Pandion haliaetus na wybranych obszarach SPA Natura 2000 w Polsce?.
– Rybołowy znajdują się ?na wyciągnięcie ręki?, w odległości 20 ? 30 km od Piły i staramy się je pokazywać mieszkańcom i wszystkim tym, którzy odwiedzają nasze okolice ? stwierdził Piotr Głowski Prezydent Piły. -I o to chodzi, byśmy za sprawą tego muralu pobudzali do myślenia, do zainteresowania tym rzadkim gatunkiem ptaka drapieżnego.
– Rybołowy to skrajnie nieliczne ptaki lęgowe w naszym kraju. W Polsce gniazduje ok. 25 par, z czego aż 6 na terenie RDLP w Pile w nadleśnictwach Wałcz, Krzyż i Trzcianka ? powiedział Andrzej Brusiło dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Pile.
W kraju słynna stała się także para rybołowów z Nadleśnictwa Lipka. To z gniazda Roszponki i Szuwarka od 2014 roku nadleśnictwo prowadziło transmisję online do czasu ataków jastrzębia w połowie sezonu lęgowego w 2019 roku.
– Rybołowy to jeden z najrzadszych gatunków ptaków drapieżnych w Polsce. Ich populacja stopniowo maleje, a my chcemy odwrócić ten trend. Od 2017 roku Dyrekcja Generalna Lasów Państwowych objęła ochroną rybołowy. W ramach tej ochrony prowadzimy monitoring, a także ochronę czynną w ramach której wraz z Komitetem Ochrony Orłów budujemy i zakładamy gniazda na drzewach ? powiedział Łukasz Porębski z Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych. – My leśnicy, ornitolodzy czy zarządcy jezior i stawów robimy wiele, by zabezpieczyć tę populację. Wszyscy inni powinni po prostu cieszyć się możliwością obserwacji rybołowów, nie płosząc ich i im nie przeszkadzając. Rybołowom w rejonach ich występowania potrzebny jest po prostu spokój ? dodał.
Na terenie Lasów Państwowych w ramach projektu #LIFEPandionPL powstały 282 gniazda na platformach, na których mogą się osiedlić rybołowy. Część z nich (50 platform) znajduje się na słupach wysokiego napięcia, a pozostałe na drzewach, specjalnie wybranych przez leśników i ornitologów z Komitetu Ochrony Orłów. Dodatkowe platformy leśnicy umieścili także na terenie Nadleśnictw Krucz, Zdrojowa Góra, Płytnica, Wałcz i Tuczno.
Dominika Nadolna /RDLP Piła
Mural z rybołowem w trakcie ataku na rybę. Fot. Dominika Nadolna
