WIELEŃ. Policjanci z Komisariatu Policji w Wieleniu dzięki informacjom przekazanym przez kryminalnych ze Szamotuł, ustalili złodziei mosiężnych figurek z nagrobków na Cmentarzu Parafialnym w Gulczu gm. Wieleń. Małżeństwo już usłyszało zarzuty. W ręce funkcjonariuszy wpadł również paser, który skradzione elementy nagrobne sprzedawał w punkcie skupu złomu. Teraz za swoje czyny będą tłumaczyć się przed sądem.
?Sprawa ma swój początek 29 stycznia br., kiedy do policjantów z Wielenia zgłosili się pokrzywdzeni, informując o kradzieży dwóch mosiężnych figurek z nagrobków na Cmentarzu Parafialnym w Gulczu gm. Wieleń. Wartość poniesionych strat, jakie spowodowali nieznani jeszcze wtedy sprawcy, oszacowano na około 4600 złotych ? mówi asp. Karolina Górzna-Kustra z czarnkowskiej Policji.
Funkcjonariusze natychmiast podjęli czynności zmierzające do ustalenia złodziei. Przesłuchali świadków, przeprowadzili oględziny i zabezpieczyli ślady. Dużą rolę odegrały również ustalenia operacyjne oraz informacje przekazane przez kryminalnych ze Szamotuł. Wszystkie te działania w ostateczności doprowadziły do zatrzymania złodziei przez szamotulskich kryminalnych na terenie Szamotuł.
?To 29-letnia kobieta i 26-letni mężczyzna. Jak się okazało, para była małżeństwem. Do tej pory policjanci z Wielenia przedstawili podejrzanym dwa zarzuty kradzieży, do których ci się przyznali i złożyli wyjaśnienia. Sprawa ma charakter rozwojowy i niewykluczone, że w najbliższym czasie małżeństwo usłyszy ich więcej, gdyż do funkcjonariuszy zgłaszają się kolejne osoby z informacjami dotyczącymi podobnych kradzieży ? podkreśla oficer prasowy KPP w Czarnkowie
W ręce wieleńskich policjantów wpadł również 34-letni paser z Krzyża Wlkp., który po wcześniejszym pocięciu figurek, sprzedawał je w punkcie skupu złomu.
Za popełnione przestępstwa grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
(Red.)