PIŁA. Przez niespełna miesiąc 27-letnia kobieta oraz jej 29-letni partner dokonywali kradzieży na terenie jednej z pilskich firm. Łupem padały gotowe do wysyłki materiały reklamowe oraz poligraficzne, które właściciel ostatecznie wycenił na ponad 14 tysięcy złotych.
12 maja br., kilka minut po północy policjanci otrzymali zgłoszenie od właściciela firmy o włączeniu się alarmu na terenie jego zakładu. Na miejscu pojawili się funkcjonariusze pilskiej jednostki oraz pracownicy ochrony.
?Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego natrafili na samochód, który jako jedyny był zaparkowany nieopodal miejsca, w którym doszło do kradzieży. W aucie znajdowały się materiały poligraficzne oraz zawinięte paczki. Jak się okazało, był to samochód, którym przyjechali sprawcy, a znajdujące się tam przedmioty pochodziły z kradzieży ? informuje sierż. Wojciech Zeszot, p.o. oficera prasowego KPP w Pile.
„Niespodzianek ” było więcej. Otóż gdy pracownicy firmy ochroniarskiej sprawdzali obiekt, w kontenerze na śmieci znaleźli….
– ...Ukrywające się dwie osoby. Byli to sprawcy kradzieży: 27-letnia kobieta oraz jej 29-letni partner ? dopowiada Zeszot.
Wstępna wartość skradzionych tej nocy fantów wyniosła 2500 złotych.
Prowadzone przez funkcjonariuszy postępowanie wykazało, że to nie jedyna kradzież, którą ma na swoim koncie złodziejska para.
– 27-latka i jej o dwa lata starszy partner już wcześniej kilka razy „odwiedzali” tę firmę. I regularnie zabierali przedmioty pozostawione na zewnątrz budynku. Oprócz materiałów reklamowych, poligraficznych oraz gotowych dla klienta zamówień, zabrali także specjalistyczny wózek i przedłużacz bębnowy. Właściciel firmy wycenił straty na łączną kwotę ponad 14 tysięcy złotych – dodaje sierżant W. Zeszot.
Pilanie usłyszeli zarzuty dokonania kradzieży, za które grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
(Red.)
Fot. KPP Piła
