Kocie piękności czekają na adopcję w pilskim Schronisku Dlaczego koty tak bardzo lubią choinki?

Najnowsze Piła Wydarzenia Zwierzęta

PIŁA. Im bliżej świąt, tym więcej w mediach społecznościowych pojawia się memów i zdjęć pokazujących jak koty rozprawiają się z choinkami i innymi świątecznymi ozdobami.

Kot uderzający łapką w bombkę to chyba najbardziej łagodna wersja…
Drzewka innych miłośników mruczących czworonogów nie miały tyle szczęścia: zdjęcia i memy pokazują przewrócone drzewka i potłuczone bombki albo koty zwisające na lampkach choinkowych lub uczepione gałęzi. To najlepszy dowód na to, że połączenie kota i choinki to zwiastun świątecznej… kociej atmosfery.
Warto podkreślić, że kocia walka ze świątecznymi ozdobami wcale nie wynika ze złośliwości tych czworonogów. Mimo, że wielu kociarzy właśnie o złe intencje podejrzewa swojego pupila. Niestety to nie złośliwość, ale natura tych zwierząt. Należy pamiętać, że koty są urodzonymi myśliwymi. Znawcy kotów mówią, że wiele świątecznych ozdób przypomina kotu ofiary, na które można zapolować.
Z kolei bombki przypominają piłki, które często dajemy kotu do zabawy
– mówią weterynarze z pilskiego Schroniska. –
Skoro może bawić się piłką na podłodze, to dlaczego nie miałby bawić się tymi wiszącymi na gałązkach? Samo drzewko dla naszego mruczka, który lubi się wspinać, też jest niezłym wyzwaniem.
Bo skoro przez 11 miesięcy w roku nasz kot skacze po karniszach, meblach, futrynach, to gdy w grudniu pojawia się dodatkowy obiekt, czyli nasze drzewko, to dlaczego by nie skorzystać? Poza tym gałęzie są doskonałym miejscem, w którym można się schować, prawda? Czy da się w jakiś sposób pogodzić koci instynkt ze świątecznymi zwyczajami? Na forach internetowych wielbiciele kotów prześcigają się w pomysłach: choinka zamknięta w klatce,
przymocowana do sufitu, żeby zwierzak nie mógł jej dosięgnąć to tylko niektóre z propozycji. Inni pilnują, by kot nie wszedł do pokoju, w którym stoi drzewko, ale nie zawsze się to udaje. Szczególnie gdy w domu są dzieci, ciężko wtedy przypilnować, by drzwi były stale zamknięte i zwinne zwierzę nie zdążyło się przecisnąć. Czy więc miłośnicy kotów skazani są na święta bez choinki? Oczywiście, że nie.
– Kiedy mamy w domu czworonoga, powinniśmy pamiętać o jego bezpieczeństwie. Dotyczy to również choinki i świątecznych ozdób
– przypomina Kama Frąckowska-Pilarska z Fundacji Miluszków, wspierającej pilskie schronisko. I radzi, by nie ubierać choinki zaraz po jej przyniesieniu. – Postawmy drzewko w pokoju i dajmy kotu czas na oswojenie się z nowym
elementem w domu. To będzie również okazja do tego by sprawdzić, jak nasz pupil reaguje na drzewko.
Jeżeli już od początku wiadomo, że kot nie jest przyjaźnie nastawiony do drzewka, zabezpieczmy je w odpowiedni sposób. Dobrym pomysłem jest przywiązanie choinki za pomocą żyłki, tak by nie przewróciło się, gdy nasz kot będzie na niej grasował. A może
 astanówmy się czy nie zrezygnować z normalnego drzewka na rzecz małej choinki? Małe drzewko, nawet gdy się przewróci, nie narobi tylu szkód, co duża choinka na pół pokoju.
– Zwróćmy uwagę również na to, żeby ozdoby nie zrobiły krzywdy kotu. Zrezygnujmy ze szklanych bombek, które mogą się stłuc, a odłamki szkła mogą zrobić krzywdę czworonogowi. Zastąpmy je bombkami z plastiku – radzi Kama Frąckowska-Pilarska.
Nie wieszajmy też z małych ozdób, które nasz pupil mógłby połknąć. Pamiętajmy, że bardzo niebezpieczne mogą być także lampki. Gdy kot przegryzie kabel, może nie przeżyć porażenia prądem. Alternatywą będą lampki na baterie, gdy nie wyobrażamy sobie drzewka bez
światełek.
Gdy podejmujemy decyzję o przygarnięciu pod swój dach kota, musimy wziąć pod uwagę wiele czynników. Zwierzę wymaga nie tylko dobrej jakościowo karmy, wizyt u weterynarza, które są kosztowne, akcesoriów i zabawek, ale również tego, żeby dom był dla niego bezpieczny. Należy również zrozumieć naturę kota. Kot lubi się bawić, lubi polować. Gdy nie może robić tego w naturalnym środowisku, będzie polował i bawił się tym, co ma pod ręką,
czyli na przykład świątecznymi ozdobami – tłumaczy Alicja Dorsch, prezes schroniska dla zwierząt w Pile.
​Pamiętajmy, że kot to żywe stworzenie a te przebywające obecnie w pilskim Schronisku z jeszcze większym utęsknieniem czekają na swojego opiekuna. Warto więc zajrzeć na stronę pilskiego Schroniska lub na fanpage Fundacji Miluszków lub Schroniska. Tam kocie piękności prężą dumnie swoje ogonki i cudnymi oczami zachęcają do adopcji. Nie tylko wczasie Świąt…
Pilskie Schronisko dla Zwierząt