WAŁCZ. Mieszkaniec powiatu strzelecko-drezdeneckiego zatrzymał pijaną kobietę – kierowcę osobowego opla. 44-latka miała ponad 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Jechała odebrać brata z waleckiego szpitala.
40- kilkulatek jadąc jako pasażer samochodu osłonowego DK 22 zauważył samochód marki Opel Corsa, którego kierowca miał problem z utrzymaniem prostego toru jazdy. Mężczyzna obserwował auto przez pewien czas. Zaczął mieć podejrzenia, że za kierownicą może siedzieć pijany kierowca.
-Kierowca opla nie dość, że zjeżdżał na przeciwległy pas ruchu, to jeszcze nie zwracał uwagi na sygnalizację świetlną, kiedy świeciło się czerwone światło. Corsa poruszała się od strony Gorzowa Wlkp. w kierunku Wałcza. Kiedy pojazd zatrzymał się, mężczyzna wykorzystał moment i odebrał kierowcy kluczyki – relacjonuje asp. Beata Budzyń z wałeckiej Policji. -Za kierownicą osobówki siedziała kobieta. Krzyczała, żeby ten oddał jej kluczyki. Mężczyzna o zdarzeniu powiadomił policjantów. Okazało się, że kierującą była 44-letnia mieszkanka powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego, która jechała do wałeckiego szpitala odebrać swojego brata. Policjanci sprawdzili jej stan trzeźwości. Miała ponad 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Kobieta została zatrzymana. Stanie przed sądem. Za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości grozi jej do 2 lat więzienia i wysoka grzywna, a także zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
-Postawa 40- kilkulatka godna jest podziwu i podziękowania. Zachowanie mężczyzny miało na pewno wpływ na bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego – dodaje Budzyń.
***
Warto mieć na uwadze, że od 1 stycznia 2022 roku aż sześciokrotnie wzrosła maksymalna wysokość grzywny nakładanej przez sąd. Obecnie to aż 30 000 złotych.
(Red.)