Dobre prawo dające poczucie sprawiedliwości nie może pobłażać sprawcom najcięższych zbrodni. Kary muszą być adekwatne do winy. Muszą skutecznie odstraszać przestępców, a nie utwierdzać ich w poczuciu bezkarności. Temu ma służyć gruntowna reforma Kodeksu karnego, przygotowana w Ministerstwie Sprawiedliwości, przyjęta dziś (8 lutego 2022 r.) przez rząd.
– Reforma Kodeksu karnego kończy z filozofią, że najbardziej zwyrodniałych przestępców należy wyłącznie resocjalizować. Kary muszą być i nieuchronne, i surowe. Zwłaszcza za najcięższe zbrodnie przeciwko życiu i zdrowiu – powiedział Minister Sprawiedliwości, Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro podczas konferencji prasowej. – Trzeba odizolować najbardziej niebezpiecznych bandytów od społeczeństwa. Tu państwo musi pokazać żelazną rękę.
Minister podkreślił, że to ofiara przestępstwa jest najważniejsza. – Liczy się jej poczucie bezpieczeństwa i przekonanie, że sprawiedliwości stało się zadość. Nie chodzi tylko o zadośćuczynienie za krzywdę. Właśnie dlatego wprowadzamy bezwzględne dożywocie. W zakładach karnych nadal zbyt dużo jest osób, które popełniły morderstwo, a po wyjściu na wolność dopuściły się kolejnej takiej zbrodni – zaznaczył.
Kary muszą odstraszać
Ministerstwo Sprawiedliwości ponawia propozycję zaostrzenia kar dla pedofilów i sprawców innych groźnych przestępstw. Istnieje kategoria sprawców niepoprawnych, mających skłonności do działań agresywnych i brutalnych, dla których jedynym skutecznym remedium jest ich izolacja, czasami do końca życia.
– Dobre prawo nie może pobłażać sprawcom najcięższych przestępstw. Surowe kary muszą odstraszać – mówił wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł, odpowiedzialny za reformę Kodeksu karnego.
Dziś sądy w Polsce zbyt często skazują brutalnych przestępców na rażąco niskie kary, niewspółmierne do popełnionych zbrodni, a często niższe od kar wymierzanych za te same czyny w innych krajach Unii Europejskiej. W 2021 roku blisko 23 proc. skazanych za zabójstwo dostało karę do 8 lat pozbawienia wolności, natomiast 59 proc. – do 15 lat. 44 proc. skazanych za zgwałcenie usłyszało wyrok do 3 lat więzienia. 31 proc. skazanych za obrót narkotykami otrzymało kary do 3 lat więzienia. Ponadto 44 proc. skazanych na więzienie dostaje wyrok w zawieszeniu, a blisko 40 proc. więźniów zwolnionych przed terminem, według danych z ostatnich lat, wraca na wolności do popełniania przestępstw.
– To musi ulec zmianie. Szczególnie ci, którzy krzywdzą najsłabszych, najbardziej niewinnych, nie będą mogli liczyć na pobłażliwość. Dlatego wprowadzamy m.in. recydywę seksualną – powiedział wiceminister Marcin Warchoł, omawiając przygotowane zmiany.
Gruntowna reforma Kodeksu karnego przewiduje m.in. podniesienie górnej granicy terminowej kary pozbawienia wolności z 15 do 30 lat, likwidację osobnej kary 25 lat więzienia, wprowadzenie bezwzględnego dożywocia, konfiskatę aut pijanym kierowcom, nowe typy przestępstw i podwyższenie kar za przyjmowanie łapówek.
W zreformowanym Kodeksie karnym znajdą się ustawowe, bardziej konkretne niż obecnie, wskazówki dla sądu, co brać pod uwagę przy wymierzaniu kary jako okoliczność łagodzącą (np. naprawienie szkody czy dobrowolne ujawnienie przestępstwa), a co jako obciążającą (np. uprzednia karalność, wykorzystanie bezradności ofiary, jej niepełnosprawności, choroby lub podeszłego wieku, a także szczególne okrucieństwo). Dziś te ustawowe wskazówki są bardzo ogólne.
Elastyczny wymiar kar
Zmiany dadzą sądom możliwość orzekania zgodnie z poczuciem sprawiedliwości i współmiernie do ciężaru winy. Obecnie sędziowie dysponują ograniczonym zakresem kar za najpoważniejsze przestępstwa. Możliwe jest orzekanie kar do 15 lat pozbawienia wolności, osobnej kary 25 lat więzienia i dożywotniego pozbawienia wolności. Nie mogą więc wymierzyć np. kary 18 czy 27 lat więzienia, nawet gdyby była ona odpowiednia.
W praktyce często decydują się na niższe wyroki – np. 15 zamiast 25 lat więzienia – ze względu na obawę, że wyższą karę podważy sąd odwoławczy. Przestępcy zaś wychodzą na wolność jeszcze wcześniej w ramach warunkowego zwolnienia. Odbyta w rzeczywistości kara nie spełnia więc swojej funkcji prewencyjnej i sprawiedliwościowej, w szczególności dlatego, że nie pozwala na wystarczająco długo odizolować niebezpiecznego przestępcy od społeczeństwa.
Zmiany zakładają likwidację osobnej kary 25 lat więzienia i wprowadzenie elastycznego wymiaru kar – do 30 lat pozbawienia wolności oraz dożywocia.
Bezwzględne dożywocie
Projekt wprowadza karę dożywotniego pozbawienia wolności bez możliwości warunkowego zwolnienia.
Orzeczenie takiej kary będzie zależeć od uznania sądu. Będzie mogła być orzekana w dwóch sytuacjach. Po pierwsze za czyn popełniony po prawomocnym skazaniu za przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu, wolności, wolności seksualnej, bezpieczeństwu powszechnemu lub za przestępstwo o charakterze terrorystycznym na karę dożywotniego pozbawienia wolności albo karę pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 20 lat. A po drugie jeżeli charakter i okoliczności czynu oraz właściwości osobiste sprawcy wskazują, iż pozostawanie sprawcy na wolności spowoduje trwałe niebezpieczeństwo dla życia, zdrowia, wolności lub wolności seksualnej innych osób.
W tych przypadkach wyrok dożywocia ma mieć charakter bezwzględny – na zawsze pozbawiać możliwości ubiegania się o warunkowe zwolnienie.
Projekt wydłuża także do 30 lat okres, po którym skazani dożywocie mogą ubiegać się o warunkowe zwolnienie. Dziś wynosi on 25 lat.
Wydłuży się również okres próby przy warunkowym zwolnieniu z kary dożywotniego pozbawienia wolności. Dziś ten okres wynosi 10 lat. Po zmianie Kodeksu karnego okres próby dla skazanych na dożywocie będzie dożywotni. Zwiększy się ponadto okres przedawnienia karalności zabójstwa – z 30 do 40 lat.
Podwyższenie kar za pedofilię i gwałty
Nowe przepisy zakładają zaostrzenie sankcji za przestępstwa pedofilskie, a także za inne poważne przestępstwa na tle seksualnym.
Sprawca zgwałcenia dziecka będzie podlegał karze od 5 do 30 lat więzienia albo dożywotniemu pozbawieniu wolności. Obecnie podlega karze od 3 do 15 lat więzienia.
Kara od 5 do 30 lat więzienia albo dożywocie będzie też grozić za zgwałcenie ze szczególnym okrucieństwem (obecnie od 5 do 15 lat więzienia). Za zgwałcenie z następstwem w postaci ciężkiego uszczerbku na zdrowiu będzie grozić od 5 do 30 lat więzienia albo dożywotnie pozbawienie wolności (obecnie od 2 do 12 lat). Natomiast za zgwałcenie z następstwem w postaci śmierci człowieka grozić będzie kara od 8 do 30 lat więzienia lub dożywocie (obecnie od 2 do 12 lat więzienia).
W przepisach znajdzie się nowe typy kwalifikowane zgwałceń, np. na kobiecie ciężarnej, z posługiwaniem się bronią palną, czy z utrwalaniem obrazu i dźwięku z przebiegu czynu. Obecnie za tego rodzaju przestępstwa grozi od 2 do 12 lat pozbawienia wolności. Po zmianach ten czyn będzie sankcjonowany karą od 3 do 20 lat więzienia.
Surowość wobec recydywistów
Wobec przestępców seksualnych – recydywistów stosowane będzie nadzwyczajne zaostrzenie kary, czyli podwyższenie dolnej granicy kary pozbawienia wolności o połowę, a w przypadku występków również podwyższenie górnej granicy o połowę. Obecnie nie ma szczególnej postaci recydywy dla przestępców seksualnych.
Podwyższona zostanie również dolna granicy kary pozbawienia wolności dla multirecydywisty. Obecnie wzrasta ona o miesiąc, a będzie wzrastać o połowę.
Zaostrzone zostaną zasady warunkowego zwolnienia z więzienia recydywisty seksualnego. Będzie to możliwe dopiero po odbyciu trzech czwartych kary, a nie – jak obecnie – po odbyciu dwóch trzecich kary.
Projekt przewiduje wyłączenie przedawnienia karalności przestępstwa zgwałcenia dziecka lub zgwałcenia ze szczególnym okrucieństwem. Natomiast w przypadku innych przestępstw seksualnych na szkodę małoletniego albo występków przeciwko życiu i zdrowiu, popełnionych na szkodę małoletniego, zagrożonych karą, której górna granica przekracza 5 lat pozbawienia wolności, przedawnienie karalności przestępstwa nie będzie mogło nastąpić przed ukończeniem przez małoletniego 40. roku życia.
Znajdują się w nim również przepisy mające na celu ochronę ofiar przestępstw na tle seksualnym. Na wniosek pokrzywdzonej osoby sąd obligatoryjnie orzeknie środek karny w postaci zakazu kontaktowania się sprawcy z ofiarą, zakazu zbliżania się do niej, nakazu opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z ofiarą. Bez wniosku sąd będzie mógł również zastosować te środki.
Rejestr Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym zostanie uzupełniony o zawód wyuczony i wykonywany przez sprawcę w momencie popełnienia przestępstwa. Usprawni to pracę organów ścigania, wzbogacając zakres danych służących do profilowania (typowania) sprawców przestępstw na tle seksualnym. Zwiększy to również skuteczność działań mających zapobiegać i wykrywać takie przestępstwa.
Zwalczanie przestępstw przeciwko zdrowiu i życiu
Kary muszą być na tyle surowe, by skutecznie odstraszały przed popełnianiem przestępstw. Muszą być dolegliwe dla skazanych i dawać ofiarom poczucie zadośćuczynienia. Projekt przewiduje podwyższenie kar za poważne przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu.
Nowe typy przestępstw
Projekt wprowadza do Kodeksu karnego nowe typy przestępstw za czyny, które w części w ogóle nie były dotąd karalne, mimo że są szkodliwe społecznie. To przyjęcie zlecenia zabójstwa – od 2 do 15 lat więzienia; uchylanie się od naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem – od 3 miesięcy do 5 lat więzienia (dziś grozi jedynie egzekucja komornicza); nowy typ wymuszenia rozbójniczego, tj. wymuszenia mienia poprzez szantaż – od roku do 10 lat pozbawienia wolności (obecnie jest to przestępstwo zmuszania zagrożone tylko karą do 3 lat). Ponadto wprowadza się karalność przygotowania do zabójstwa, za które ma grozić od 2 do 15 lat pozbawienia wolności.
Konfiskata aut nietrzeźwym kierowcom
Statystyki są przerażające. Tylko w pierwszym półroczu br. pijani kierowcy spowodowali 684 wypadki, w których zginęło 68 osób, a 841 zostało rannych. Dlatego Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało zaostrzenie kar za najgroźniejsze przestępstwa drogowe.
Nietrzeźwy kierowca, który będzie miał nie mniej niż 1,5 promila alkoholu we krwi, straci samochód, niezależnie od tego, czy spowodował wypadek drogowy. Policja tymczasowo zajmie jego auto na okres do siedmiu dni, następnie prokurator orzeknie zabezpieczenie tego mienia, a sąd obligatoryjnie orzeknie przepadek pojazdu.
Jeżeli nie będzie wypadku, tylko samo prowadzenie w stanie nietrzeźwości – sąd będzie mógł odstąpić od orzeczenia przepadku, jeżeli zachodzi wyjątkowy wypadek uzasadniony szczególnymi okolicznościami. Natomiast „recydywiście” przepadek będzie orzekany już od powyżej 0,5 promila.
Auta będą konfiskowane również sprawcom wypadków, którzy mieli powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi, czyli popełniającym takie przestępstwo po raz kolejny lub powodujących wypadek. Jeżeli samochód nie jest wyłączną własnością kierowcy, ale jest przez niego użytkowany np. na podstawie umowy leasingu, użyczony lub we współwłasności, sąd orzeknie przepadek równowartości pojazdu sprzed wypadku.
Wyższe kary dla pijanych kierowców
Obecnie za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości po raz kolejny można orzec grzywnę lub karę ograniczenia wolności jako karę zamienną. Po zmianach będzie to wykluczone i będzie trzeba orzec pozbawienie wolności.
Obecnie za spowodowanie ciężkiego wypadku w stanie nietrzeźwości należy wymierzyć karę od 2 do 12 lat więzienia. Po wejściu w życie nowych przepisów, za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, będzie trzeba wymierzyć minimum 3 lata, a za spowodowanie śmierci m.in. 5 lat więzienia.
Zwiększy się również maksymalna kara, którą można wymierzyć za spowodowanie ciężkiego wypadku. Za spowodowanie ciężkich obrażeń lub śmierci, nietrzeźwemu sprawcy wypadku będzie można wymierzyć do 16 lat pozbawienia wolności, a obecnie do 12 lat.
Czasami kierowcy chcąc uniknąć odpowiedzialności karnej, tłumaczą się, że pili alkohol po wypadku, ponieważ byli zdenerwowani. W myśl nowych przepisów identyczne sankcje jak nietrzeźwy kierowca będzie ponosił prowadzący pojazd, który pił alkohol po wypadku, a przed zbadaniem przez Policję.
Kary za kradzież tablic rejestracyjnych
Kradzież tablic rejestracyjnych to dla ich właściciela nie tylko finansowa strata. Często jest źródłem dodatkowych kłopotów związanych z tym, że sami padają ofiarą podejrzeń, iż dokonali przestępstwa. Muszą tłumaczyć się z tego policji. To dlatego że skradzione tablice złodzieje montują w samochodach, które służą im do innych przestępstw – najczęściej okradania stacji benzynowych.
Zmiany w Kodeksie karnym mają odstraszać przed kradzieżami tablic dzięki surowym karom. Tego rodzaju kradzieże nie będą już traktowane jako wykroczenia, za które grozi kara aresztu od 5 do 30 dni, ograniczenia wolności do 1 miesiąca albo grzywny od 20 do 5000 złotych. Będą przestępstwem zagrożonym karą od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Walka z aferami gospodarczymi
Zgodnie z projektem przyjęcie korzyści majątkowej powyżej miliona złotych będzie zagrożone karą od 3 do 20 lat pozbawienia wolności. Obecnie za przyjęcie łapówki powyżej 200 tysięcy złotych grozi od 2 do 12 lat więzienia.
W przypadku fałszerstw faktur VAT na wielką skalę, a więc powyżej 10 milionów złotych, prawo ma być surowe. Pozwoli orzekać kary w przedziale od 5 do 25 lat więzienia. Dziś jest mało elastyczne. Zakłada kary od 5 do 15 oraz 25 lat pozbawienia wolności.
Zreformowany Kodeks karny ma też skuteczniej chronić publiczny majątek i fundusze. Precyzyjne przepisy ułatwią walkę z „ustawianiem” przetargów, gdy są w nie choćby częściowo zaangażowane publiczne pieniądze – rządowe, samorządowe albo z Unii Europejskiej. W budzących wątpliwości sprawach prokuratura będzie mogła podejmować działania z urzędu, a nie czekać na złożenie zawiadomienia. Będzie to możliwe na każdym etapie przetargów – zarówno gdy są przygotowywane, jak i wtedy, gdy już trwają albo zostają przeprowadzone.
- źródło: Biuro Komunikacji i Promocji, Ministerstwo Sprawiedliwości